Sesja jako całość niesie sprzeczne sygnały, czego wynikiem jest obserwowana walka w końcówce. Nastąpiło wybicie nad poziom 1500 pkt. i posiadacze średnioterminowych krótkich pozycji mogli podjąć decyzję o wyjściu z rynku. Zwyżka wyciągnęła ceny na poziom 1525 pkt., ale wyżej się już nie dało. Rynki zachodnie także nie są w pełni zdecydowane, choć tam sytuacja jest nieco bardziej klarowna ze względu na pokonanie ostatnich lokalnych szczytów z początku marca. My najbliższy szczyt mamy na poziomie 1600 pkt.
Szanse byków nadal są i wydaje się, że popyt powalczy o swoje. Jutro pojawią się pierwsze ważniejsze publikacje danych makro i można oczekiwać zwiększonej aktywności. Dzisiejsza jest nawet niezła, ale 1 mld złotych nie udało się osiągnąć.