Sygnał zaufania

Mamy skrócony tydzień bez publikacji ważniejszych danych makro, i to widać. Za nami już druga sesja, na której niewiele się działo. Gdyby nie zamieszanie wokół dywidendy i emisji PKO, to zapewne i obrót byłby mały.

Publikacja: 10.06.2009 09:01

Sygnał zaufania

Foto: ROL

Wspomniane zamieszanie powoduje jednak spory ruch kapitału na spółce, co wspomaga sumaryczny wynik całego rynku.

Dzień zakończyliśmy wzrostem cen. Indeks WIG20 końcowym fixingiem nawet wyznaczył swoje dzienne maksimum. Można uznać, że sesja była wygraną byków. Plusy na to wskazują, ale trudno przesądzić, czy korekcyjny spadek już się zakończył. Podobno powodem wczorajszej zwyżki były lepsze nastroje w związku z wyrażoną przez 10 amerykańskich banków chęcią zwrotu części pomocy, jakie udzieliło im państwo.

Faktycznie, takie zachowanie to po pierwsze oznaka poprawy sytuacji, i to szczególnie powinno być podniesione, ale to także sygnał powrotu do normalności, w której to własność prywatna jest tą najważniejszą, bo najefektywniejszą. Nie wszyscy są z tej decyzji zadowoleni. Radość była tonowana przez wypowiedzi wynikające z obaw, czy te deklaracje amerykańskich banków nie są przedwczesne. Nikt nie neguje pozytywnego efektu zwrotu kapitału dla poszczególnych banków, ale pojawiły się wątpliwości, czy w związku z tym banki nadal będą ostrożne z udzielaniu kredytów, gdyż nadal nie będą cierpieć na nadmiar gotówki.

Myślę, że ruch banków należy jednak odebrać pozytywnie. Po pierwsze, nie przypuszczam, by z takimi decyzjami spieszono się nadmiernie, bo jednak pozostaje ryzyko, że w przypadku ponownego pogorszenia sytuacji będzie trudno o kolejne takie dofinansowanie. Wygląda więc na to, że ostatnie wieści z gospodarki, a także aktualna sytuacja na amerykańskim rynku finansowym pozwala takie ryzyko podjąć.

Ten długoterminowy optymizm jest tu budujący. Nie ma też co ukrywać, że sprawa jest równocześnie wizerunkowa. Zwrot pomocy to sygnał, że dany podmiot jest w dobrej kondycji, a więc ma to?wyróżnić go wśród pozostałych podmiotów, które jeszcze z pomocy w znacznym stopniu korzystają.

Aspekt techniczny wczorajszych?wahań jest mało znaczący. Niewielkie zmiany cen nie wpływają?bowiem na ocenę rynku. Tu nadal przeważa opinia, że rynek jest pod władaniem popytu, choć oczywiście nie jest on tak mocny, jak mogłoby to wynikać z faktu pokonania kluczowego oporu.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów