Interesujący tydzień przed złotym

Aktualizacja: 22.06.2009 17:26 Publikacja: 22.06.2009 17:24

[srodtytul]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/srodtytul]

Pierwszy dzień rozpoczynającego się tygodnia posiadacze akcji nie zaliczą do udanych. Na wszystkich parkietach w Europie mamy bowiem do czynienia z mocno czerwonym kolorem, gdzie 2-3% przecena jest dzisiaj dość powszechnym zjawiskiem. Na uwagę zasługuje również dynamiczna deprecjacja na rynku surowców, gdzie ropa o godzinie 16.00 testuje poziom 67 USD za baryłkę, podczas gdy miedź po otwarciu z dużą luką obecnie oscyluje wokół 4775 USD za tonę. Pokusie realizacji zysków nie oparli się również inwestorzy na rynku metali szlachetnych, złoto i srebro bowiem tracą przeszło 1,5%. Z publikacji makro światło dzienne ujrzał dzisiaj indeks instytutu Ifo z Niemiec, który w czerwcu odnotował wartość na poziomie 85,9 punktu. Reakcja inwestorów pokazuje, że dzisiejszy odczyt ma charakter raczej ambiwalentny. Z jednej strony bowiem przyrównując dzisiejszą publikację do wcześniejszych prognoz rynkowych (85 punktów) oraz majowego odczytu (84,2 punktu) trudno być pesymistą. Z drugiej jednak na skutek silnego progresu w ostatnich odczytach indeksu ZEW z Niemiec, apetyt inwestorów przed poniedziałkowym odczytem mocno został rozbudzony i zapewne w podświadomości inwestorów tkwiło przekonanie, że konsensus rynkowy mógł być zbyt konserwatywny. Ponadto Bank Centralny Węgier zadecydował dzisiaj o pozostawieniu kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie, tj. w przypadku stopy referencyjnej 9,5%, co oczywiście było już zdyskontowane przez rynek.

O godzinie 15.35 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3838 dolara.Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek minął pod znakiem stopniowego, bardzo systematycznego umacniania się dolara względem euro. Notowania pod koniec dzisiejszego handlu osunęły się w pobliże figury 1,3800. Dołek odnotowany został na poziomie 1,3825 – 1,3830. Z punktu widzenia obrazu technicznego tej pary, uzupełnionego o przebiegi wskaźników technicznych widać, że po pierwsze rynek wchodzi w obszar cenowy, który określić można mianem istotnego lokalnego wsparcia: 1,3750 – 1,3810. Po drugie już dzisiejsza sesja pokazała wysoki stopień wyprzedania, co sugeruje wejście widocznej od piątku fali aprecjacji dolara w końcowy etap. W związku z powyższym można przyjąć, że najbliższe godziny upłyną pod znakiem wyhamowania dalszych spadków i próby rozwinięcia ruchu korekcyjnego. Sygnalną powrotu do wyższych cen – słabszego dolara, będzie trwałe wyjście notowań powyżej figury 1,3900.

[srodtytul]RYNEK KRAJOWY[/srodtytul] Pod nieobecność byków na GPW, podaż swoją siłą może imponować. Przecena głównego indeksu WIG20 na kilka minut po godzinie 16.00 sięga blisko 6%, co jednak nie znajduje potwierdzenia w obrotach, które na szerokim rynku nie przekraczają 1 miliarda złotych. Z rodzimej gospodarki do publicznej wiadomości została dzisiaj podana inflacja bazowa, która ku dużemu zaskoczeniu inwestorów w maju ukształtowała się na poziomie 2,8% r/r. Dzisiejszy odczyt jest o tyle zaskakujący, że prognozy rynkowe wskazywały na wartość 2,6% r/r, natomiast wcześniejsze odczyty dotyczące inflacji CPI i PPI odnotowują dynamiczne spadki. Tym samym wzrost inflacji bazowej zniekształcił zapewne nieco obraz przyszłej projekcji ścieżki inflacyjnej, co poddaje w wątpliwość dalsze, wskazywane w prognozach analityków obniżki stóp procentowych (decyzja RPP w najbliższą środę). Ponadto nadzwyczaj dobrze zakończyła się dzisiejsza aukcja 52-tygodniowych bonów skarbowych, gdzie ich podaż (1,083 miliarda złotych) spotkała się z blisko pięciokrotnie większym zainteresowaniem kupujących. Średnia rentowność wyniosła natomiast 4,66%.

O godzinie 15.40 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,5248, a za dolara 3,2690 złotego.Sytuacja techniczna na rynku złotego: polska waluta w trakcie dzisiejszego handlu utrzymywała się w dość ograniczonych zakresach wahań. Na rynku pary EUR/PLN kolejna skuteczna obrona rejonu figury 4,4800 potwierdziła istotność tego miejsca charakterystycznego (wsparcia). Dynamiczne odbicie z zasięgiem na 4,5200 – 4,5300 potwierdza siłę tej części rynku, która zainteresowana jest słabszym złotym. Najbliższe godziny w związku z tym mogą ponownie przynieść test rejonów, które w zeszłym tygodniu okazały się dobre do realizacji sprzedaży: 4,5500 – 4,5660. Wzrosty notowań (w dalszym ciągu jednak w obszarze szerokiej konsolidacji: 3,2300 – 3,3000) pojawiały się też na rynku pary USD/PLN. Popołudniowe wyjście powyżej 3,2640 – linia lokalnego oporu, wskazuje na dość szybki test kluczowego dla tej pary obszaru oporu technicznego 3,2940 – 3,3000. Stymulatorem takiego kierunku jest cały czas jeszcze zachowanie eurodolara.

[i]Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki[/i]

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów