Notowania w ramach regularnej sesji na rynku akcji i tak były relatywnie spokojne w stosunku do tego, co działo się na rynku długu. Ostatnie wypowiedzi oficjeli hamujące oczekiwania co do dynamiki wychodzenia amerykańskiej gospodarki z recesji sprawiły, że na razie nikt nie oczekuje szybkich ruchów ze strony władz monetarnych. Rentowność dwulatek spadła do najniższego poziomu od czterech miesięcy i to w tempie znamiennym wynoszącym ponad 9 proc. Spadała także rentowność papierów o dłuższym terminie wykupu. Swoje dorzuciły zakupy dokonywane przez Fed. To już jedne z ostatnich w ramach programu skupu długu federalnego na rynku wtórnym. Fed dokonał zakupów na prawie 3 mld dolarów i podobna kwota jeszcze do wydania mu pozostała, by domknąć pulę 300 mld dolarów.

Zapowiedzi powolnego tempa poprawy sytuacji makroekonomicznej sprawiają, że maleją obawy o wysokość stóp procentowych w Stanach, a tym samym dolar nadal spada. Wpływa to na wycenę notowanych w tej walucie surowców. Złoto wczoraj zaliczyło kolejny rekord swojej wartości. Rosła także cena ropy naftowej. Jeszcze miesiąc, czy dwa temu słabszy dolar był sygnałem do zakupów na rynku akcji. Teraz pojawia się pytanie, czy faktycznie bardziej ostrożne prognozy poprawy sytuacji gospodarczej mają radować graczy na rynku akcji? Owszem niskie stopy procentowe umożliwiają tanie finansowanie, ale czy akurat akcje mają być przedmiotem tego finansowania? Skoro perspektywy generowania zysków przez poszczególne spółki są mniej obiecujące, to relatywna wycena już na obecnych poziomach jest zbyt duża.

Kontrakty w Stanach notują zwyżkę za sprawą wczorajszych publikacji wyników finansowych już po zakończeniu regularnych notowań. Intel zyskał prawie 5 proc. po informacji, że prognoza przychodów w IV kwartale wynosi 10,1 mld dolarów wobec oczekiwań analityków na poziomie 9,5 mld dolarów. Także opublikowany wynik okazał się lepszy od prognoz, choć słabszy od osiągniętego rok wcześniej. Zysk na poziomie 33c na akcję przy przychodach wynoszących 9,4 mld dolarów to lepsza wiadomość niż oczekiwane 28c zysku przy przychodach wynoszących 9 mld dolarów. Lepsze wyniki opublikowała także Altera.

Poza ciekawym i pozytywnym początkiem sesji dziś jest szansa na równie ciekawą kontynuację notowań. Mamy w planie kilka interesujących i ważnych publikacji danych makro z dynamiką sprzedaży detalicznej w USA na czele. Czy jest szansa na jakąś zmianę techniczną? Niewielka. Teraz bliżej nam do wybicia dołem, ale na razie się nie zapowiada.