Złoto było dziś rekordowo drogie zarówno w Nowym Jorku jak i w Londynie. Do wzrostu tych cen przyczynił się dalszy spadek kursu amerykańskiego dolara, a także informacja, że Indie mogą kupić więcej szlachetnego kruszcu w celu zróżnicowania rezerw banku centralnego.
Notowania kontraktów terminowych zyskały 12 proc. od 3 listopada, kiedy Indie poinformowały o zakupie 200 ton złota od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wczoraj gazeta „Financial Chronicle” napisała, że rząd rozważa dodatkowy zakup od MFW.
Kupowanie złota przez banki centralne jest jednym z głównych czynników obecnego wzrostu cen kruszcu.
Drugim, jak zwykle, jest słabnący dolar, bo w tej walucie wyrażane są ceny złota. Posiadacze dolarów w obawie przed dalszym spadkiem ich notowań kupują złoto. Indeks dolara spadał wczoraj trzeci dzień z rzędu i osiągnął poziom najniższy od 15 miesięcy. W rezultacie na nowojorskim rynku Comex złoto z dostawą w lutym zdrożało do 1184,7 USD za uncję, a w Londynie za uncję z natychmiastową dostawą płacono 1182,95 USD.
Coraz bardziej powszechne jest przekonanie, że już w przyszłym tygodniu cena złota przekroczy barierę 1200 USD za uncję. Od początku roku złoto na rynku kasowym zdrożało o 34 proc