Dobre nastroje na rynku akcji w Japonii są wywołane osłabieniem jena, co jest odbierane jako pozytywna tendencja dla tamtejszych eksporterów. Wczorajsze wiadomości ze sfery makro w USA tu także odgrywają rolę, gdyż poprawa sytuacji w Stanach jest uznawana za czynnik wspierający japońską gospodarkę.

Wydarzeniem wczorajszego wieczoru (naszego czasu) była publikacja raportu Rezerwy Federalnej na temat stanu amerykańskiej gospodarki, czyli tzw. Beżowej Księgi. Wymowa dokumentu uznana została na najbardziej optymistyczną w ostatnich miesiącach, ale także w porównaniu z treścią poprzednich raportów. Ogólnie bowiem nadal odnaleźć można wiele ostrożności i na razie nie ma podstaw ku temu, by oczekiwać rychłej zmiany nastawienia FOMC. Polityka łatwego pieniądza będzie jeszcze kontynuowana. Kluczem są nastroje przedsiębiorców. To oni mają uchronić gospodarkę przed możliwą nadal drugą falą kryzysu. Problemem jest obecnie wysokie bezrobocie, które jeszcze nie osiągnęło apogeum. Ostatnie oznaki poprawy sytuacji mają skłonić przedsiębiorstwa do podjęcia działań inwestycyjnych, a w konsekwencji do zwiększenia zatrudnienia. Jeśli się to nie uda, realny jest ponowne osłabienie koniunktury. Stąd też zrozumiały jest punkt widzenia władz monetarnych. Trwa szczególny okres i władze monetarne nie chcą powtórzyć błędu swoich poprzedników z czasu Wielkiego Kryzysu, gdy zbyt szybko podjęto decyzję o stopach procentowych. Obecnie Fed czeka na takie sygnały, które dadzą dużą dozę pewności, że uda się uniknąć drugiej fali osłabienia, choć też nie bankierzy nie będą czekać zbyt długo, by nie powtórzyć błędu „zbyt długiego utrzymywania stóp procentowych na zbyt niskim poziomie”. Znamy tą frazę. Inna sprawa, że w dzisiejszej sytuacji problem stóp procentowych jest ostatnim w kolejce. Podnoszoną restrykcyjność polityki pieniężnej poznamy najpierw po zmniejszającej się sumie bilansowej Fed. Co do szczegółów raportu, to zauważa się, że wydatki konsumentów nieznacznie wzrosły, gdy w poprzednim raporcie wskazywano na to, że są słabe. Oczekiwania co do przebiegu obecnego sezonu zakupów poprawiły się, choć nie oczekuje się znaczącej poprawy w zatrudnieniu w sektorze handlu. Odnotowano poprawę w sprzedaży domów, choć dotyczy ona głównie mniejszych transakcji, dla których odczuwalne były zwolnienia z podatków. Nadal problemem jest dostęp do kredytu, słabość rynku pracy oraz sytuacja w sektorze nieruchomości komercyjnych, który jak pamiętamy, uznawany jest za kolejny punkt wysokiego ryzyka.