Nowy tydzień rozpoczął się dla posiadaczy długich pozycji pomyślnie. Piątkowa zwyżka ma swoją kontynuację. Wprawdzie w trakcie sesji ceny nie paliły się do wzrostu, ale już utrzymanie poziomu otwarcia należy odebrać pozytywnie. Notowania zakończyliśmy w pobliżu poziomu oporu, który ma szansę na test.

To nie była sesja przełomu. Niska aktywność w trakcie notowań nie pozwala na zbyt poważne wnioski. Część inwestorów wskaże na fakt przełamania linii trendu spadkowego, jaką można wyznaczyć na wykresie. Ja miałbym tu wątpliwości, czy faktycznie należy z tym faktem wiązać nadzieje. Ciekawszym i potencjalnie ważniejszym będzie ewentualne pokonanie przez ceny poziomu szczytu na 2291 pkt. Może to zostać odebrane jako wyjście z podwójnego dna. Czy ono się spełni to inna sprawa. Niemniej wydaje się zasadne, by na taki sygnał zareagować.

Zwyżka cen ma swoje mankamenty, które sprawiają, że nie wygląda ona zbyt poważnie. Niepoważny wzrost to jednak wzrost i zupełnie nie można go ignorować, bo nagle może spoważnieć. Moim zdaniem fakt, że popyt nie jest ostatnio przekonujący nie zwalnia nas od reagowania na zmiany cen. Jeśli do wyjścia nad poziom 2291 pkt dojdzie, to zmiana nastawienia z negatywnego na neutralne powinna zajść. Sprawą odrębną jest to, czy sygnał wybicia będzie skuteczny, a więc czy nie dojdzie do jego szybkiej negacji. Wątpliwości dotyczą także możliwego zakresu zwyżki. Jeżeli sygnał szybko nie zostanie zanegowany, to oznaczać będzie, że formacja zostanie wypełniona, a więc, czy wykres dojdzie do okolic szczytu znajdującego się nad 2400 pkt?

Osiągnięcie poziomu 2400 pkt wypełni formację, ale równocześnie zaneguje cały spadek z początku lutego. Mam wątpliwości, czy do tego dojdzie, ale to są tylko wątpliwości. To zbyt mało, by ignorować fakt możliwego sygnału. Przecież mogę się mylić. To właśnie jest modelowa sytuacja, gdy nawet w sytuacji braku komfortu psychicznego należy podążać za tym, co pokazuje sam rynek. Kto wie, może wątpliwości się potwierdzą i ewentualne wyjście nad szczyt z 2291 pkt się załamie, a może w ogóle do tego wybicia nie dojdzie?

W sytuacji wybicia z formacji spadek pod wczorajszy dołek będzie tego wybicia negacją. Takie zachowanie rynku pociągnęłoby za sobą kilka negatywnych wniosków z oczekiwaniem na spadek w okolice dołków na czele.