Egzaminator prawdę ci powie

Po­nad 100 ty­się­cy osób na ca­łym świe­cie czeka właśnie na wyniku eg­za­mi­nu CFA, uważanego za najbardziej prestiżowy w branży finansowej

Publikacja: 26.07.2010 09:06

Egzaminator prawdę ci powie

Foto: Archiwum

Bez wątpienia CFA (Chartered Financial Analyst) są zarówno najbardziej prestiżowymi, jak i najpopularniejszymi sprawdzianami w świecie finansów.

[srodtytul]Tylko dla najlepszych[/srodtytul]

W naszym kraju tytuł ten posiada prawie 250 osób. Aby zdobyć CFA, należy zdać egzamin składający się z trzech poziomów, a do każdego z nich można podchodzić tylko raz w roku. Każdy trwa sześć godzin. Zdecydowana większość pytań jest sprawdzana maszynowo. Wyniki dwóch pierwszych etapów zdający poznają dzisiaj. Na ostatnim, trzecim, etapie kandydaci muszą odpowiadać na pytania otwarte. O tym czy go przeszli dowiedzą się w połowie sierpnia.

Zeszyty z odpowiedziami kandydatów na pytania otwarte trafiają do Charlottesville w stanie Wirginia na wschodnim wybrzeżu USA, gdzie na tydzień lub na dwa zjeżdża z całego świata wyselekcjonowane grono egzaminatorów. Każdy z nich posiada oczywiście tytuł CFA i dodatkowo pracuje w instytucji finansowej albo wykłada finanse na uniwersytecie. W tym roku prawie 600 osób sprawdzało rekordową liczbę ponad 21 tys. testów. Miałem przyjemność - jako jedyny Polak - po raz kolejny zasiadać w tym gronie.

[srodtytul]Liczy się podział pracy[/srodtytul]

Każdy egzaminator pracuje w zespole, który sprawdza tylko jedno pytanie. Trafiłem do kilkunastoosobowej grupy składającej się w większości z Amerykanów i Kanadyjczyków. Ale były w niej również koleżanki ze Szkocji i Australii oraz kolega z Bangladeszu. Pracami każdego zespołu kieruje kapitan (captain), który jest bardzo doświadczonym egzaminatorem. Mój kapitan sprawdzał już testy kilkanaście razy. Jest on wspomagany przez starszych egzaminatorów (senior graders), których w moim zespole było pięciu.

Wszyscy członkowie zespołu przed przyjazdem do Charlottesville otrzymują treść pytania, które będą sprawdzać, wraz z sugerowanym kluczem odpowiedzi. Treść klucza odpowiedzi jest dyskutowana najpierw drogą e-mailową, a później już na miejscu sprawdzane są losowo wybrane odpowiedzi kandydatów. Celem tego ćwiczenia jest ustalenie końcowego klucza, ponieważ najważniejsza podczas sprawdzania jest spójność ocen.

Nie chodzi tutaj o ustalenie jednej prawidłowej odpowiedzi i sprawdzanie na zasadzie "tak" lub "nie". Wynika to stąd, że pytania otwarte mają więcej niż jedną prawidłową odpowiedź i między innymi dlatego tak wiele osób zajmuje się tylko jednym pytaniem. Dodatkowym utrudniającym czynnikiem jest język, ponieważ dla większości kandydatów angielski nie jest językiem ojczystym. Pierwszy dzień sprawdzania upływa właśnie na ustaleniu końcowego klucza odpowiedzi, według którego będą sprawdzane wszystkie prace.

[srodtytul]Kontrolne sito[/srodtytul]

Po ustaleniu klucza egzaminatorzy przystępują do działania. Codziennie prace są dodatkowo losowo kontrolowane przez kapitana zespołu. Podczas sprawdzania normalną rzeczą są dyskusje ze starszymi egzaminatorami lub z kapitanem, jeśli nie jesteśmy pewni, jak należy pytanie ocenić. Po każdym dniu kapitan dostaje szczegółowe zestawienie z liczbą sprawdzonych prac wraz ze średnią oceną wystawioną przez każdego egzaminatora w zespole oraz informacje o odchyleniu standardowym od średniej. Znowuż celem tych zestawień jest spójność ocen.

Na bieżąco (trzy razy dziennie) monitorowane jest tempo prac poszczególnych zespołów. W przypadku zbyt wolnego postępu prac egzaminatorzy z najszybszych zespołów są delegowani do pracy w zespołach najwolniejszych. Cel jest oczywiście jasny, wszyscy muszą zakończyć sprawdzanie prac w terminie. Mój zespół, mimo że znajdował się w środku stawki, jeśli chodzi o postęp prac, został wzmocniony o jeszcze jednego egzaminatora.

Prace sprawdzane są w tzw. stack, czyli w pakietach po 20 egzaminów. Wyniki każdego egzaminatora są na bieżąco wpisywane do systemu komputerowego, a następnie przekazywane do centralnego magazynu, z którego każdy egzaminator pobiera kolejne egzaminy do sprawdzenia.

[srodtytul]Liczy się spójność ocen[/srodtytul]

Mój zespół zakończył sprawdzanie w południe ostatniego dnia, a więc zdążyliśmy przed czasem. Jednak zamknięcie prac przez zespoły w pierwszym tygodniu wcale nie oznacza końca procesu. Na podstawie odpowiedzi kapitanowie ustalają minimalną ocenę, jaką należy uzyskać, aby zaliczyć pytanie.

Wszystkie te propozycje składają się na minimalny poziom punktów, który umożliwia zdanie egzaminu. Po ustaleniu tej oceny wszystkie bardzo dobre i bardzo słabe prace są odrzucane, natomiast wszystkie pozostałe sprawdzane są raz jeszcze w kolejnym tygodniu. Cały ten proces służy spójności ocen. Po dwukrotnym sprawdzeniu prac ustalana jest końcowa lista osób, które zdały bądź też nie zdały egzaminu. Ponowne sprawdzanie jest bardzo istotne, ponieważ w zakresie kilku punktów od minimalnej oceny znajdują się tysiące kandydatów.

Dla mnie praca egzaminatora była ogromną przyjemnością, gdyż oprócz samego sprawdzania miałem możliwość poznania wspaniałych ludzi z całego świata (48 krajów ze wszystkich kontynentów). Każda spotkana osoba odnosiła siź z pełnym szacunkiem do profesjonalizmu swojego kolegi - każdy posiadał tytuł CFA.

[srodtytul]Profesjonalizm CFA[/srodtytul]

Egzamin CFA powstał jako sprawdzian wiadomości potrzebnych do analizy finansowej i zarządzania portfelem dla rynku amerykańskiego. Jednak kilkanaście lat temu podjęto decyzję o jego globalizacji. Systematycznie zakres egzaminu jest rozszerzany o obszary związane z funkcjonowaniem rynków finansowych poza USA i oczywiście nowe trendy w zarządzaniu i analizie finansowej. Doprowadziło to do sytuacji, w której zdecydowana większość obecnych kandydatów pochodzi spoza Ameryki Północnej.

Równocześnie bardzo dużą wagę przykłada się do utrwalania i poszerzania wiedzy posiadaczy tytułu CFA, a w szczególności do propagowania etyki. Tytuł CFA stał się więc synonimem profesjonalizmu na rynkach finansowych na całym świecie. Jest jeszcze jedna istotna cecha tego egzaminu - jest przyznawany przez niezależną organizację.

W tym świetle ostatnia propozycja Komisji Nadzoru Finansowego wnosząca o zaprzestanie licencjonowania maklerów i doradców na naszym rynku finansowym to moim zdaniem dobry pomysł. Administracyjne sposoby kierowania rynkiem na dłuższą metę nigdy się nie sprawdzają i cieszę się, że urząd KNF myśli podobnie.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?