Reklama
Rozwiń
Reklama

Komentarz poranny

Niewielkie zmiany indeksów w USA oraz zwyżka cen w Japonii zapewnią nam otwarcie w okolicy wczorajszej końcówki. Po raz kolejny nie dojdzie do spadku cen na starcie sesji.

Publikacja: 10.09.2010 09:23

Komentarz poranny

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

W Stanach sesja była spokojna. Rynek trawił kolejne dane makro, które negowały obowiązujący jeszcze dwa tygodnie temu nastrój rozpaczy i rosnących w opinii coraz większej liczby analityków szans na pojawienie się nowej fali recesji. Teraz niemal każda dana temu przeczy. Nie są to może dane wskazujące do wielką prosperitę, ale tu nie chodziło o szybki wzrost gospodarczy, ale o strach przed kolejną recesja. Pojawiały się przecież sygnały, że PKB w USA spanie już w III kw. Ostatnie informacje każą przypuszczać, że jednak nie spadnie, choć naturalnie nie znamy jeszcze wszystkich danych z tych trzech miesięcy. Co ciekawe, wczorajszy spadek liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych sprawił, że o ostatnich danych z rynku pracy nie mówi się już źle i przypomniano sobie o rewizjach za poprzednie miesiące. Rynek pracy nie jest w najlepszym stanie, ale powoli się poprawia, To było jednak wiadome jeszcze przed wczorajszym ujawnieniem kolejnego spadku liczby wniosków. Pytanie, na ile analityk czyta dane jako nowe i coś wnoszące, a na ile czyta je jako potwierdzenie wcześniejszej tezy. Nastroje były kiepskie, więc z założenia wszelkie dane takie były? Część się tym nastrojom oparła i chyba dobrze na tym wyszła.

Wczorajsze dane z USA dziś znalazły wsparcie w postaci rewizji dynamiki PKB w Japonii. I to znacznej. Okazuje się, że gospodarka japońska nie zyskiwała 0,1 proc., ale 0,4 proc. W skali roku zmiana nie wyniosła 0,4 proc., ale 1,5 proc. Różnica jest spora, choć pewnie rasowy statystyk się temu nie dziwi. Przy zmianach wynoszących dziesiątki części procenta takie zmiany powinny być czymś zwyczajnym, a co ważniejsze, takimi zmianami nie należy się podniecać. Wiele czynników budujących wynik, jakim jest dynamika PKB to szacunki. Szacunki, które charakteryzują się pewnym błędem. Przy spływie bardziej konkretnych danych szacunki te stają się bardziej precyzyjne i pojawiają się zmiany. Innym przykładem była publikacja dynamiki PKB USA za II kw. Wpływ publikacji w Japonii na rynki będzie jednak niewielki, bo takich rewizji się spodziewano, a jak głosi prawo rynkowe, co nie zaskakuje, nie wpływa na wyceny.

Ten tydzień nie obfituje w publikacje. Dziś nie będzie inaczej. Pojawi się jedynie wiadomość o bilansie handlowym Polski oraz o 16:00 poznamy dynamikę zapasów amerykańskich hurtowników. Ceny za to mają w zasięgu ręki rekordy, ale wcale nie jestem przekonany, że pojawi się próba ataku. Nastawienie każe tego oczekiwać, ale widać po rosnącej LOP, że podaż bliskość rekordów wykorzystuje na ponownie zapakowanie się z myślą o spadku cen. Ten nadejdzie ale wtedy, gdy nastroje ponownie będą mocno bycze.

[ramka]

[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]

Reklama
Reklama

[link=http://www.parkiet.com/temat/35.html]Czytaj [b]komentarze Kamila Jarosa[/b] »[/link]

[link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=2&sid=978507ca09a3dd7e184ef38ce8a71009]Podyskutuj na [b]forum parkiet.com[/b] z innymi inwestorami na temat [b]kontraktów[/b] »[/link]

[/ramka]

Komentarze
Stopy procentowe spadną
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Komentarze
Gospodarczy zegar tyka
Komentarze
Mocny okres przedświąteczny
Komentarze
Fed i RPP obetną stopy?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Rada pod presją danych
Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama