Wczorajsze regularna sesja w USA zakończyła się brakiem zmian tamtejszych indeksów. Taki stan był zrozumiały. Przerwa w notowaniach na rynku długu z okazji Dnia Kolumba dezorientowała uczestników rynku. W końcu to obecnie dług jest jednym z najważniejszych czynników budujących nastroje. To jego ma dotyczyć ewentualna decyzja o wdrożeniu kolejnego programu luzowania ilościowego. Decyzja, która w coraz powszechniejszej opinii została już w dużym stopniu zdyskontowana.
Opinie o dyskontowaniu mają jednak jedną wadę. Nie wspominają o tym, czy chodzi o sam impuls wywołany decyzją czy też chodzi o jej skutki. Warto to rozgraniczyć. Sam uważam, że wątek luzowania ilościowego już się wyczerpuje i raczej wiele się na nim nie ugra. W opinii rynku decyzja Fed wydaje się bardzo prawdopodobna. Stąd może wynikać osłabienie. Być może do podobnych wniosków doszła większa liczba uczestników rynków. Warto jednak pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze, decyzja jeszcze nie zapadła i nadal pozostaje potencjał na reakcję rynku, choć już jej skala nie powinna być duża. Po drugie, mówimy o reakcji na samą decyzję – nie mówimy o jej skutkach. Tu już jednak wchodzimy w strefę ożywionej dyskusji, czy luzowanie przyczyni się do pojawienia się fali inflacji i wpłynie wyskok cen aktywów dolarowych i spadek wartości samego dolara. Ten fakt z pewnością nie jest obecnie zdyskontowany, ale też nie ma tu zgody.
Spadek cen tłumaczy się mocniejszym jenem i wczorajszą informacją o podniesieniu przez władze chińskie stopy rezerw obowiązkowych. Czy to są powody wystarczające. Dochodzić może także spadek wskaźnika nastrojów japońskich gospodarstw domowych. A może to tylko zniecierpliwienie? Nie wiem, czy jest sens to roztrząsać. Dla nas ważny pozostaje w tej chwili fakt prawdopodobnego spadku na początku sesji i dalszy przebieg notowań. Czy dojdzie do testu wsparcia, czy też będziemy obserwować próbę podniesienia cen przez popyt? To najwyższa pora, by kupujący się uaktywnili.
[ramka]
[link=http://www.parkiet.com/temat/71.html]Sprawdź [b]notowana kontraktów terminowych[/b] » [/link]