Prognoza walutowa dla GBP/USD

W ostatnich dniach w notowaniach GBP/USD miała miejsce konsolidacja. Spadki hamował poziom 50 proc. zniesienia fali wzrostowej obserwowanej w ostatnim tygodniu października i w pierwszych dniach listopada (1,5975)

Publikacja: 16.11.2010 15:33

Tomasz Regulski, TMS Brokers

Tomasz Regulski, TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

Z drugiej strony wzrosty zatrzymywały się jeszcze przed 1,6200. Na wykresie 4-godzinnym można zauważyć formację trójkąta. Dzisiaj kurs GBP/USD testował jej dolne ograniczenie (usytuowane na wskazanym poziomie 1,5975). Jeśli bariera ta zostanie pokona powstanie sygnał do zniżki nawet o 3 figury. Wcześniej jednak spadek może hamować linia obserwowanego od maja trendu wzrostowego, znajdująca się obecnie pod poziomem 1,5800.

Na determinację inwestorów do zajmowania krótkich pozycji w notowaniach GBP/USD w krótkim terminie może wskazywać fakt, iż dzisiaj po publikacji wyższych od prognoz danych z Wielkiej Brytanii na temat inflacji CPI nie obserwowaliśmy trwalszych wzrostów. Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ponownie powrócił tam do poziomu 3,2 proc. r/r.

Przy tak wysokiej dynamice brytyjskim władzom monetarnym będzie trudno wprowadzać dodatkowe działania poluźniające politykę pieniężną, o których spekulowano w ostatnim czasie. Fakt ten powinien ograniczać presję spadkową w notowaniach GBP/USD, jak na razie jednak tak się nie dzieje. Może to wynikać z tego, iż mimo wspomnianych danych Bank Anglii nie sygnalizuje zmiany podejścia do polityki pieniężnej. Należy jednak przynajmniej oczekiwać, iż za sprawą najnowszych szacunków inflacji ewentualna zniżka kursu GBP/USD nie będzie zbyt silna.

[b]Jutro (środa):[/b] 1,5980

[b]Za tydzień (wtorek):[/b] 1,5850

[i]Tomasz Regulski, Departament Analiz TMS Brokers[/i]

Komentarze
Łapanie oddechu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków