Rzeczywiście, paradoksalnie, po decyzji o interwencji na rynku długu wzrosły oczekiwania na przyszłe zacieśnienie monetarne, a dolar zyskał na wartości. Jednak zwrot w notowaniach EURUSD przekroczył nasze oczekiwania.
[srodtytul]Wyboista ścieżka konsolidacji fiskalnej [/srodtytul]
Tak silny zwrot w notowaniach EURUSD to tylko w niewielkiej części zmiana sytuacji na rynku stopy procentowej w USA (tę oddaje np. 4% osłabienie jena względem dolara), ale przede wszystkim ponowne zwrócenie uwagi na problemy fiskalne strefy euro. Celowo piszemy o zwróceniu uwagi, gdyż te problemy są z nami od dłuższego czasu i w porównaniu np. z październikiem czy wrześniem tego roku (kiedy euro bardzo szybko zyskiwało względem dolara) nic w tej materii się nie zmieniło. Podtrzymujemy pogląd, iż problemy te zostały jedynie przejściowo „przysłonięte” agresywną retoryką Fed.
Nie oznacza to bynajmniej, że problem jest błahy. Nawet jeśli sednem sprawy są nerwowe reakcje rynków, warto pamiętać, iż to właśnie taka spirala nerwowości przypieczętowała najgłębszą powojenną recesję w wymiarze globalnym. Nie tylko sytuacja fiskalna Grecji, Irlandii czy Hiszpanii ma wpływ na rynki, ale zachowanie rynków ma wpływ na sytuację fiskalną i to coś w rodzaju błędnego koła (napędzanego dodatkowo przez agencje ratingowe, obniżające oceny wiarygodności kredytowej w czasie największych turbulencji). Odpowiedzią na zachowanie rynków były bowiem cięcia fiskalne, które pogorszyły perspektywy wzrostu we wszystkich krajach z problemami.
W chwili obecnej konsensus rynkowy zakłada, iż grecki PKB w przyszłym roku będzie o 4 punkty procentowy niższy niż założony w programie naprawczym, przez co deficyt może wzrosnąć o dodatkowe 2% PKB. Drugim problemem jest samonapędzający się mechanizm rosnących rentowności obligacji. Podnoszą one koszty obsługi długu, powiększając deficyt i w konsekwencji bądź zmuszając kraje do dodatkowych cięć (i dalszego pogorszenia perspektyw wzrostu), bądź napędzając bezpośrednio dalszą przecenę obligacji. Te mechanizmy pokazują dlaczego pomoc zewnętrzna jest jedynym mechanizmem mogącym uratować oblężony kraj z pułapki deficytu i dlaczego teraz rynki zastanawiają się, czy taki pakiet pomocowy jest do sfinansowania w przypadku Hiszpanii.