Słabe dane z USA wykorzystują natomiast byki na rynkach surowców – w notowaniach złota i srebra mamy nowe maksima, miedź zbliża się do rekordów, zaś ropa jest najdroższa od dwóch lat.
[srodtytul]EURUSD – Ecofin bez nowych propozycji[/srodtytul]
Ministrowie finansów strefy euro nie mają na ten moment nowych rozwiązań dla kryzysu fiskalnego w Europie. Mimo, iż część krajów chciałaby już teraz powiększyć pulę dostępnych środków w programie pożyczkowym, takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się Niemcy i Francja. Wczoraj euro traciło tylko do południa, ale wzrost premii kredytowych może zapowiadać nerwowy tydzień w Europie. Dziś odbędzie się spotkanie ministrów całej UE (decyzje zapadają jednak z reguły już podczas pierwszego spotkania), zaś w Irlandii ma odbyć się głosowanie nad budżetem.
[srodtytul]Rynki surowców – dobre słabe dane[/srodtytul]
Zaskakująco słaby raport z amerykańskiego rynku pracy przełożył się spadek krótkoterminowych stóp procentowych w USA (stawka kontraktu fra18x14 – na 6 miesięczny LIBOR z terminem wykonania za 18 miesięcy obniżyła się po raz drugi z rzędu o ponad 10 bp), a to świetna wiadomość dla byków na rynkach surowcowych. Im później wzrosną stopy procentowe w USA, tym dłużej może trwać hossa na rynkach takich jak złoto czy srebro – w obydwu przypadkach ustanowiono wczoraj nowe historyczne maksima, odpowiednio na poziomach 1426,80 USD i 30,24 USD za uncję. Biorąc pod uwagę spekulacyjny charakter wzrostów i zostawienie historycznych poziomów daleko z tyłu na obydwu rynkach, trudno jest wyznaczyć tu konkretne opory. Hossa załamałaby się gdyby w USA znacząco wzrosły oczekiwania na podwyżki stóp (co nie wydarzy się bez poprawy na rynku pracy), zaś kryzys fiskalny w strefie euro został zażegnany. Obydwa warunki nie zostaną w najbliższym czasie spełnione.