Dolar ciąży cenom miedzi

W czwartek ceny miedzi zniżkowały, ponieważ ciążyło im osłabiające się do dolara euro. Na rynku utrzymywały się obawy przed pogłębieniem kryzysu zadłużenia w eurolandzie i niepokój o możliwości finansowania europejskich banków.

Publikacja: 05.01.2012 16:12

Dolar ciąży cenom miedzi

Foto: Flickr

O godzinie 14.55 tonę miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) wyceniano na 7509 dolarów, o 0,4 procent mniej niż na zamknięciu handlu w środę.

W czwartek euro spadło do najniższego poziomu wobec dolara i jena od odpowiednio 15 miesięcy i 11 lat, ponieważ rynek obawiał się o kondycję europejskiego sektora bankowego.

Euro nie wsparły informacje, że Francja sprzedała na czwartkowej aukcji długoterminowe obligacje za łącznie 7,96 miliarda euro wobec oferty na poziomie 7-8 miliardów.

Mocniejszy dolar powoduje zaś, że surowce w nim denominowane stają się mniej atrakcyjne dla nabywców spoza USA.

- Na rynek wróciła awersja do ryzyka, cenom metali ciąży także mocniejszy dolar - powiedział analityk Commerzbank Daniel Briesmann.

- Teraz czekamy na dane, które mają być opublikowane w przyszłym tygodniu, zwłaszcza w Chinach. Zobaczymy, na co wskażą. W listopadzie Chiny importowały więcej metalu z uwagi na jego niższe ceny. W grudniu ceny były także nisko, dlatego też spodziewam się optymistycznych danych dotyczących importu (przez Chiny) - dodał.

W centrum uwagi rynku znajdzie się też seria zaplanowanych na styczeń spotkań europejskich przywódców. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy ma się spotkać 9 stycznia z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a ich rozmowy prawdopodobnie skupią sie na nowych działaniach na rzecz zwiększenia dyscypliny budżetowej w Unii Europejskiej.

Natomiast unijni ministrowie finansów mają się spotkać 23 stycznia, by przygotować zaplanowany na kolejny tydzień szczyt Unii Europejskiej.

Komentarze
Łapanie oddechu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków