Sennie zakończył się tydzień na warszawskiej giełdzie. W piątek spadły kursy większości akcji. WIG stracił 1,1% i zatrzymał się na poziomie 19 642 pkt. Zakończenie oferty PKN nie wpłynęło na wzrost zainteresowania pozostałymi walorami. Obrót na fixingu wyniósł zaledwie 116 mln zł. Inwestorzy pozbywali się przede wszystkim papierów spółek telekomunikacyjnych i informatycznych. TechWIG spadł o 3,5%. Papiery ComputerLandu przeceniono o 5,4%, Prokomu o 5% a TP SA o 4%. Nieznacznie zmieniła się wycena Elektrimu (-0,4%). Część akcjonariuszy powstrzymało się od handlowania na fixingu papierami najpłynniejszej polskiej spółki, czekając na decyzje jakie po południu podejmowało WZA. Po zniesieniu widełek o 13,3% do 46,2 zł wzrósł kurs Broka. Była to reakcja na podniesienie ceny w wezwaniu ogłoszonym przez Holsten Brauerei. Niemcy zdecydowali się zapłacić po 48 zł za akcję (wcześniej ? 42 zł). Roczne maksimum cenowe zanotowano m.in. na Stomilu Olsztyn. Po zablokowaniu przez akcjonariuszy mniejszościowych zmian w statucie tej spółki inwestorzy z pewnością liczą na kontrposunięcie koncernu Michelin, który może zdecydować się na systematyczne dokupowanie akcji na giełdzie lub na ogłoszenie wezwania. Nadal spadają papiery przejętego przez Skanska mało płynnego Exbudu. Tym razem akcje straciły 9,6%. Spadkami zakończyły się także notowania ciągłe. WIG 20 stracił w stosunku do fixingu 1,6%. Inwestorzy źle przyjęli informację o nieuchwaleniu emisji Elektrimu na GDR-y. Kurs spółki spadł w tej części sesji o 4%. Spore straty ponieśli też właściciele akcji Optimusa, który został przeceniony o 5,9%. TechWIG spadł w ciągłych aż o 3,3%.
DARIUSZ JAROSZ