W mijającym tygodniu, na rynku w dalszym ciągu trwał marazm z niewielką przewagą tendencji spadkowej. Na wykresie tygodniowym pojawiła się mała czarna świeca ze stosunkowo długim górnym knotem. W obecnym kontekście jej wymowa jest lekko negatywna. Większe znaczenie ma niewielka formacja przypominająca głowę z ramionami, widoczna na wykresie dziennym. Jej linia szyi przebiegała przez lokalne dołki z 19 czerwca i 3 lipca na poziomie około 19 530 pkt. Piątkowy spadek WIG-u spowodował jej przełamanie. Jest to negatywny sygnał, ale jego znaczenie jest ograniczone z powodu niewielkich rozmiarów formacji. Inny niekorzystny sygnał powstał na MACD, który przeciął od góry swoją średnią i znalazł się tuż nad poziomem równowagi. W piątek WIG przełamał średnią SK-45. Opisane wyżej negatywne sygnały nie są zbyt silne i mają raczej lokalne znaczenie. W dłuższej perspektywie, w dalszym ciągu aktualne jest elliottowskie oznaczenie spadku, trwającego od marca do maja jako fali "A" korekcyjnego zygzaka, a późniejszego wzrostu jako fali "B". Fala ta powinna być trójką i w związku z tym można oczekiwać, że zanim trend spadkowy powróci na dobre, nastąpi jeszcze wzrost powyżej szczytu z 5 czerwca (20 053 pkt.).
MARCIN LACHOWSKI
BM BGŻ S.A.