Od dłuższego czasu można było obserwować wyhamowywanie tendencji wzrostowej. 17 kwietnia przełamana została linia trendu, przebiegająca przez minima z listopada 1999 i stycznia 2000 roku, natomiast w połowie czerwca ? spowolniona linia trendu. Obecny ruch rynku wydaje się być początkiem dłuższej fali korekcyjnej. Presja podaży spowodowała zniżkę indeksu WIRR poniżej poziomu 3050 pkt. Przecięcie linii łączącej lokalne dołki z 3 i 12 lipca można uznać za lekki sygnał sprzedaży. Spadki powinny być kontynuowane do osiągnięcia przez rynek poziomu wsparcia w okolicach 2900 pkt. Wolumen był mniejszy niż w środę, co świadczy o pewnej poprawie nastrojów wśród grających. Prawdopodobieństwo powrotu silnej hossy jest niewielkie. Jedynie wybicie się indeksu ponad poziom szczytu sprzed tygodnia mogłoby zdecydowanie poprawić sytuację. Stochastic Slow dotarł do strefy wyprzedania. Na niskim poziomie znajduje się również RSI. Na atak byków można będzie liczyć dopiero, gdy wskaźnik przedostanie się poniżej 30 pkt. Oscylator MACD dąży w kierunku linii równowagi informując o rosnącej przewadze podaży. Przedostanie się MACD do obszaru wartości ujemnych będzie średnioterminowym sygnałem do opuszczenia rynku.

ARTUR GOŁĘBIEWSKI