Na giełdzie przeważają wakacyjne nastroje. Obroty na fixingu wyniosły 78,5 mln zł co w porównaniu do piątku oznacza spadek o 25%. Z tak niską aktywnością inwestorów mieliśmy ostatnio do czynienia w październiku 1999 r. Spadek obrotów do 100 mln zł często poprzedzał spekulacyjne wzrosty. Marazm na GPW może tym razem jednak potrwać jeszcze przez kilka sesji. Większość papierów, które wzrosły w poniedziałek na fixingu spadło o podobny przedział w notowaniach ciągłych. Główne indeksy WIG i WIG20 zyskały po 0,7%, a TechWIG wzrósł o 0,3%. Wzrosty cen akcji dużych spółek takich jak Elektrim, Optimus, Prokom, czy KGHM nie przekroczyły jednak 2%. Kurs PKN nie zmienił się, a TPSA spadał o 1,3%. Maksymalnie podrożało kilka mniejszych spółek, o niskiej płynności m.in. Bytom, Remak, Efekt, Łukbut, Tim, Chemiskór, który był notowany z 80 proc. redukcją kupna oraz Energomontaż-Południe. Pierwsza spółka, ponosząca ponad 3,6 mln zł straty po dwóch kw. poinformowała, że zarobi brutto prawie 0,8 mln zł ze sprzedaży grunty, a ostatnia, że w jej akcje zainwestował DWS TFI (ma 7,5%). Maksymalnie potaniały ponownie akcje Oceanu, spółki zagrożonej bankructwem. W reakcji na prawie 10 mln zł straty za II kwartałach o 9,9% spadła cena akcji Apeksimu. W notowaniach ciągłych obroty wyniosły 84 mln zł i spadły w porównaniu do piątkowych o 6,5%. Na koniec tej części sesji WIG20 był niższy o 1%, a TechWIG o 1,2% niż na fixingu. Po ok. 2% potaniały akcje m.in. Elektrimu, Optimusa, Softbanku, TPSA. Nieoczekiwanie wzrósł kurs Impexmetalu o 8,9% przy obrotach rzędu 170 tys. zł. Transakcja tylko jednym blokiem przyczyniła się do zwyżki ceny akcji Energomontażu-Południe o ponad 5%.
D.W.