Poprawa nastrojów na rynkach zagranicznych przyczyniła się do wzrostu kursów akcji polskich spółek na GPW. Na fixingu WIG zyskał 1,1 proc. i osiągnął 19 025 pkt. Silniej zwyżkowały największe firmy oraz spółki z branży teleinformatycznej. WIG 20 wzrósł o 1,6%. Obtroty na rynku podstawowym zwyżkowały do 170 mln zł. Tym razem czarnym koniem sesji okazał się Atlantis (+9,6%). Jest to kolejna spółka rezygnująca z dotychczasowej działalności (produkcja płyt warstwowych, budownictwo) i zamierzająca przestawić swą działalność na branżę internetową. Zanim firma ujawniła swe plany (komunikat przekazano przed sesją), jej kurs przy znacznych obrotach rósł już gwałtownie od początku lipca. Papiery Atlantisu skupował m. in. jego menedżment. Na fixingu docenione zostały przede wszystkim spółki z SITech. Kurs Prokomu wzrósł o 4,9%, Optimusa o 4,8% a CompterLandu i Comarch o 3,6%. Maksymalnie spadł pokazujący słabe wyniki finansowe Apexim. Nadal trwa spekulacja na Chemiskórze. Tym razem akcje spadły o 9,9%, ale w dogrywce przeważało już kupno. Odbił się od dna Ocean (+6,1%), który stracił w ostatnich miesiącach na wartości ponad 80%. W dogrywce na większości papierach przeważało kupno. Optymiści przeważali także w notowaniach ciągłych. Inwestorzy nadal kupowali spółki z sektora teleinformatycznego. W tej części sesji Optimus wzrósł o 2,3%, Softbank o 2,8%, SterProjekt i Prokom o 3%, a Agora o 3,1%. WIG 20 przy obrocie w wysokości 141 mlnz zł zamknął się na poziomie 1920 pkt, czyli o 0,5% wyżej niż na fixingu. Na ciągłych sporym powodzeniem cieszyły się akcji NFI. Indeks tego rynku wzrósł o 1,3% do 62,4 pkt.

DARIUSZ JAROSZ