Warszawska giełda nadal nie może wyjść z letniego letargu. Na środowej sesji nieznacznie wzrosły ceny większości akcji. Na fixingu WIG zyskał 0,8% i osiągnął 18 605 pkt, a WIG20 1,2% i zatrzymał się na poziomie 1898 pkt. Obroty w pierwszej części sesji wzrosły do 99 mln zł. Na wartości zyskały przecenione ostatnio spółki z sektora teleinformatycznego. Papiery ComputerLandu wzrosły o 4,1%, TP SA o 2,2%, Elektrimu o 2,6%, a Prokomu o 2,6%. Z firm notowanych na rynku SITech zniżkował tylko Softbank. Zakończyła się gorączka zakupów akcji Atlantisu (-9,4%), który zamierza zmienić profil swojej działalności i zająć się projektami związanymi z internetem. Wzrost kursu Bytomia (+9,3%) to odreagowanie poniedziałkowego maksymalnego spadku. O 9% zdrożał Animex. W tym przypadku gwałtownym ruchom kursu sprzyja niewielka płynność akcji. Najwyższy od roku kurs zanotowały papiery Hydrotoru, Ropczyc, Pozmeatu i Stalprofilu, a najniższy ? ZREW-u. W dogrywce panowała równowaga. Inwestorzy sprzedawali akcje głównie tych spółek, które na fixingu zyskały na wartości (m.in. Elektrim, TP SA). Popyt na akcje firm teleinformatycznych utrzymał się w notowaniach ciągłych. W tej części sesji o 5,4% zdrożała Netia, o 4,3% Apexim, o 3,6% Prokom, a o ponad 2% Softank i ComArch. Staniały natomiast akcje Telekomunikacji Polskiej (-0,3%). WIG20 wzrósł w stosunku do fixingu o 0,7% a TechWIG o 1,4%. Obrót na ciągłych był nieco niższy niż na fixingu i wyniósł 95 mln zł. Tuż po zakończeniu sesji opublikowano dane o inflacji rocznej (wzrost z 10,2% do 11,6%), które z pewnością nie wpłyną na poprawę giełdowej koniunktury.
DARIUSZ JAROSZ