Dzisiejsza sesja powinna przynieść spadek indeksów, który w skali całego dnia szacujemy na 2%. Będzie on związany z ogłoszonymi wczoraj danymi dotyczącymi lipcowej inflacji, która wzrosła o 0,7%. Jest to wielkość znacznie wyższa od oczekiwań. Nasze prognozy mówiły o inflacji na poziomie 0,3-0,4%. W związku z wysoką inflacją, na pierwsze strony gazet powrócił temat podwyżki stóp i mówi się nawet o 200 pkt bazowych. Nie można nawet wykluczać zwołania nadzwyczajnego posiedzenia RPP, które zadecydowałoby o doraźnej polityce monetarnej. Dlatego też zarówno dzisiejsza, jak i kilka kolejnych sesji, upłynie najpewniej z bardzo nerwowych nastrojach. Niepewność może zostać zniwelowana przynajmniej w niewielkim stopniu dopiero 23 sierpnia, kiedy poznamy ceny żywności w pierwszej dekadzie sierpnia. Do nerwowości nie powinna przyczyniać się sytuacja na Wall Street, która w tej chwili jest stabilna. Wynika to faktu, iż inwestorzy nie oczekują podwyżki stóp na spotkaniu FED wyznaczonym na 22 sierpnia. Obecnie kluczowa jest jednak treść komunikatu, który będzie towarzyszyć decyzji FED. Najbardziej prawdopodobne wydaje się utrzymanie restrykcyjnego nastawienia w polityce monetarnej.
Dzisiaj brak informacji, które mogłyby wpłynąć na zachowanie poszczególnych akcji lepiej od rynku. Pomimo niskiego poziomu notowań, wciąż słabo mogą zachowywać się akcje Telekomunikacji Polskiej. Wynika to z powrotu obaw o koszty ekspansji rynkowej w tym sektorze. Obawy te zyskały na aktualności w związku z drogim przejęciem Viag przez British Telecom.
O godzinie 8.50 future na indeks S&P 500 znajdował się na poziomie o 0,8 pkt wyżej od otwarcia, co sugeruje neutralne nastroje na Wall Street. Dzisiaj, w czasie sesji na Wall Street, o godzinie 16.15 naszego czasu, będą ogłaszane dane dotyczące produkcji przemysłowej w lipcu. Oczekiwania mówią o wzroście na poziomie 0,3%.
DOM MAKLERSKI ELIMAR