Wtorkowe notowania na Wall Street zakończyły się nieznacznymi zmianami indeksów ? indeks Dow Jonesa zyskał na wartości 0,54% przy 0,1% spadku S&P 500 i 0,13% wzroście technologicznego Nasdaqa. Obroty na głównym parkiecie wyniosły wczoraj 815 mln akcji. Była to wartość wyższa od obrotów wczorajszych, ale niższa do średniej trzymiesięcznej aż o 14%.
Tematem przewodnim wczorajszej sesji było spotkanie FED, który zgodnie z przewidywaniami pozostawił stopy procentowe bez zmian, a także utrzymał restrykcyjne nastawienie w polityce monetarnej. Zdecydowana większość obserwatorów twierdzi obecnie, że FED nie zdecyduje się na zmianę wartości stóp przed wyborami prezydenckimi. Nie jest jednak wykluczona podwyżka w ostatnim miesiącu roku.
Ze względu na pozostawienie stóp na obecnym poziomie (dobrą stroną tego wydarzenia jest fakt, iż ich nie podwyższono), wczoraj dobrze zachowywały się akcje spółek z sektora finansowego. O 0,33% wzrosły walory wchodzącego w skład Dow Jonesa Citigroup, natomiast o 2,46% J.P. Morgan. Szeroki The Philadelpha Bank Index wzrósł wczoraj o 1,7% przy wzroście Amex Broker/Dealer Index o 1,2%.
Wczorajszy dzień nie był jednak równie pomyślny dla większości innych sektorów. Spadły akcje spółek telekomunikacyjnych, czego główną przyczyną były obawy o koszty rozwoju i oferowania usług szybkiego dostępu do Internetu. Obecnie pojawiają się wątpliwości dotyczące tego, czy jest sens inwestować w coś, co w bliżej nieokreślonej przyszłości z pewnością nie przyniesie zysku. Dlatego też o 3,4% spadły akcje Verizon, a o 3,7% Qwest Communications.
Wczorajszy dzień był drugim z kolei dniem wzrostu dla akcji Boeinga, które wzrosły o 3,27%. Przyczyną tego wzrostu są ogłoszone przedwczoraj plany restrukturyzacji spółki, które w przyszłości powinny przynieść obniżkę kosztów.