Ostatnie sesje przyniosły wyhamowanie trendu spadkowego, rozpoczętego pod koniec lipca. Od kilku notowań WIRR porusza się w tendencji horyzontalnej, która sprawia wrażenie korekty wcześniejszych spadków. Czwartek przyniósł niewielki spadek WIRR, do poziomu 3004,8 pkt. Lekko wzrósł wolumen, osiągając 400 tys. akcji. Przewagę na rynku w dalszym ciągu utrzymują niedźwiedzie. Zmianę tego stanu rzeczy mógłby przynieść wzrost indeksu powyżej oporu, który wyznaczają ostatnie szczyty na wysokości 3120 pkt. Na razie na zwrot na rynku nic nie wskazuje, a najbliższym poziomem, na którym WIRR może się zatrzymać, są okolice 2700 pkt. Dlaczego właśnie zniżka ma trwać do tej wartości? Bowiem na tym poziome znajduje się pierwsze istotne wsparcie ? wszelkie bariery popytowe znajdujące się wyżej mają jedynie lokalne znaczenie. Wreszcie właśnie od dołka z połowy kwietnia zaczęło się na dobre ?psucie? trendu wzrostowego wyższego rzędu. Na wskaźnikach zaczęły pojawiać się negatywne dywergencje, a zwyżka zaczęła tracić impet. Wprawdzie nie można wykluczyć, że spadek będzie miał dużo większe rozmiary, ale na razie tak pesymistycznych prognoz nie można uzasadnić, bowiem na wykresie indeksu nie ma formacji typowych dla zakończenie długoterminowego trendu wzrostowego.

TOMASZ JÓŹWIK