DM ELIMAR: O giełdach zagranicznych

Aktualizacja: 06.02.2017 04:11 Publikacja: 28.08.2000 00:07

Piątkowe notowania na Wall Street zakończyły się bardzo nieznacznymi zmianami indeksów. Dow Jones zyskał na wartości 0,1%, S&P 500 stracił 0,1%, natomiast Nasdaq 0,3%. Był to pierwszy spadek indeksu Nasdaq w minionym tygodniu. Nieznacznym zmianom indeksów towarzyszyły bardzo niskie obroty, które na głównym parkiecie wyniosły 671 mln akcji. Było o aż o 30% mniej niż wynosi średnia z ostatnich trzech miesięcy.

W skali całego minionego tygodnia indeks Nasdaq wzrósł 2,9%, Dow Jonesa o 1,3%, a S&P 500 o 1%. Był to więc czwarty tydzień z kolei, który zakończył się wzrostem indeksów. Ostatni raz taka sytuacja zdarzyła się w listopadzie 1998r.

W piątek ogłaszane były dane statystyczne, które stanowiły kolejne potwierdzenie tego, że ostatnie sześć podwyżek stóp procentowych z rzędu odniosło skutek i gospodarka spowolniła tempo swojego rozwoju. W piątek ogłoszono, że sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła w lipcu aż o 9,8%. Był to największy spadek zanotowany od pięciu miesięcy.

W piątek spadły akcje spółek z sektora półprzewodników. Spadek ten miał charakter korekcyjny i wynikał z systematycznych wzrostów kursów spółek z tego sektora. Akcje wchodzącego w skład Dow Jonesa Intela straciły na wartości 1,77%.

Największym spadkiem w ramach Dow Jonesa były jednak w piątek akcje Coca-Coli, które straciły na wartości 3,34%. Spadek walorów nastąpił po tym, jak jeden z analityków Salomon Smith Barney obniżył prognozy przychodów spółki na drugą połowę roku.

Z kolei lepiej od rynku zachowywały się akcje spółek telekomunikacyjnych, co wynikało z korekty ostatnich spadków. The S&P Telephone Index wzrósł w piątek o 2,5% po ponad 20% stracie zanotowanej od połowy czerwca.

Również dobrze zachowywały się w piątek akcje z sektora obronnego, co było związane z korzystnymi opiniami analityków z S.G. Cowen. S&P Aerospace/Defence Index zyskał w piątek na wartości 1,2%.

Piątkowa sesja była także bardzo dobra dla akcji spółek farmaceutycznych. Hossę wywołała informacja dotycząca dopuszczenia na rynek chiński testu na wykrywanie wirusa HIV, produkowanego przez firmę Calypte Biomedical Corporation. Jej akcje zyskały w piątek 300%. Test będzie jedynym tego typu produktem dostępnym na rynku chińskim.

Obecnie sytuacja na Wall Street wg kryteriów fundamentalnych może być uznana za dobrą, głównie ze względu zakończenie serii podwyżek stóp przez FED. Zagrożeniem, ale w nieco dalszej perspektywie, wydaje się być bardzo prawdopodobne pogorszenie wyników tamtejszych spółek. Sezon ogłaszania wyników rozpocznie się na początku października. Zagrożeniem technicznym wydaje się konieczna korekta wzrostów amerykańskich indeksów, które nieprzerwanie trwają od miesiąca.

W poniedziałek giełda w Japonii zakończyła się kolejnym wzrostem indeksów, który wyniósł je do poziomu najwyższego od półtora miesiąca. Główną przyczyną tego wzrostu był optymizm wokół walorów NEC, który podwoił swoją prognozę zysków za okres marzec-wrzesień tego roku. Przyczyną korekty oczekiwań jest zwiększenie popytu na półprzewodniki produkowane przez spółkę i stosowane w telefonach komórkowych i PC-tach. Akcje NEC zyskały na wartości 3,6%. Wydarzeniem sesji był także 1,5% wzrost kursu Softbanku, wynikający z uzyskania zgody na przejęcie Nippon Credit Bank. Softbank, który jest jednym z największych na świecie dostawców oprogramowania dla Internetu, może w ten sposób umocnić swoją pozycję w sektorze systemów informatycznych dla bankowości.

Oczekiwania co do sesji w Europie Zachodniej są już nieco gorsze, co głównie wynika z obaw o podwyżkę stóp procentowych, która powinna być przeprowadzona na spotkaniu ECB, zwołanym na najbliższy czwartek. Byłaby to szósta podwyżka stóp w UE w okresie krótszym niż rok.

Iwona Kubiec

Dział Doradztwa Inwestycyjnego i Analiz DM ELIMAR S.A.

Komentarze
Na co czeka RPP?
Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu