WIG20 Futures
Poniedziałkowy spadek potwierdził opór znajdujący się na wysokości 1915 pkt., wyznaczany przez połowę dużej czarnej świecy z piątku. Choć do tej pory byki usiłowały tę barierę przekroczyć już czterokrotnie, na zamknięcie sesji nie udało się ani razu. Poniedziałkowe notowania od początku przebiegały pod dyktando niedźwiedzi, choć jeszcze na samym otwarciu można było liczyć na kontynuację zeszłotygodniowej zwyżki. Pierwsze transakcje zawierano bowiem po 1923 pkt., czyli w okolicach piątkowego maksimum. Ale po konsekwentnym spadku zamknięcie wypadło na poziomie 1887 pkt., a na wykresie pojawiła się duża czarna świeca, bez żadnych praktycznie cieni. Jeśli wtorkowe otwarcie nastąpi poniżej połowy jej korpusu (1905 pkt.), będzie to potwierdzenie negatywnej wymowy świecy, co bardziej agresywni gracze mogą wykorzystywać do krótkiej sprzedaży, jeśli nie budzi ich niepokoju młot z poprzedniego poniedziałku. Sygnałem sprzedaży będzie jednak dopiero spadek poniżej najniższego punktu tej formacji ? 1850 pkt. Po raz kolejny wzrosty na poziomie swojej średniej wyhamował MACD, co bardzo często sygnalizuje powrót do trendu spadkowego.
TOMASZ JÓŻWIK