Po czwartkowym wzroście o 1,1%, do 18 420 pkt., indeks WIG naruszył opory w postaci piętnastosesyjnej średniej kroczącej (18 376 pkt.) i dołka z 25 maja (18357 pkt.). Skala przebicia jest jeszcze niewielka, lecz zwiększona aktywność inwestorów na czwartkowej sesji, może zapowiadać dalszą aprecjację WIG. Dodatkowym sygnałem przemawiającym za wzrostami w krótkim terminie jest fakt, że indeks od kilku sesji porusza się na wysokości ważnej strefy wsparcia (17 600-18 500 pkt.), tworzonej przez szczyty wyższego rzędu na przełomie ostatnich czterech lat. Ewentualne oznaki siły strony podażowej, ze względu na wagę powyższego wsparcia, powinny być szybko tłumione. W obecnej sytuacji bardzo prawdopodobna jest kontynuacja wzrostów przynajmniej do poziomu 19 000 pkt., gdzie znajduje się średnia krocząca z 45 sesji. Jeżeli bykom uda się pokonać ten opór, silnego ataku podaży można spodziewać się dopiero w okolicach 20 000 pkt. Tutaj przebiega górne ograniczenie ponad czteromiesięcznego trendu bocznego. Pozytywne sygnały płyną także ze wskaźników technicznych. MACD rośnie ponad linią sygnalną, Ultimate przebił poziom równowagi i wygenerował sygnał kupna. Stochastic Slow i CCI rosną ponad swoimi średnimi, co potwierdza ruchy indeksu. Negatywną wymowę ma tylko układ średnich kroczących, gdzie SK-15 spada poniżej SK-45.
GRZEGORZ URAZIŃSKI