Minimalny wzrost WIG20 podczas fixingu niczego nie zmienił w ogólnej sytuacji technicznej. Podczas notowań ciągłych wartość tego indeksu oscylowała w przedziale 1880-1890 by zakończyć na 1888,7 pkt. Ostatnia półroczna bessa odebrała już równe 50% jesienno-zimowego wzrostu. Wszystko wskazuje na to, że raz jeszcze przetestowany zostanie ostatni dołek, czyli poziom 1821,8 pkt. W razie jego przebicia WIG20 powinien spaść do dolnej linii kilkumiesięcznej formacji klina spadkowego. Formację tą można wykreślić łącząc dołki z 26 maja i 21 sierpnia, a także szczyty z 27 marca, 21 lipca i 4 września. Zdecydowane przebicie jednej z tych linii przy zwiększonym obrocie będzie czytelnym sygnałem. Na poziomie 1760 pkt. przebiega linia długoterminowego trendu wzrostowego powstała z połączenia dołków z października 98 i października 99. Poziom obrotów jest nadal bardzo niski a wskaźniki oparte na wolumenie dają sygnały do zajęcia pozycji. Inne oscylatory techniczne zachowują się neutralnie, mimo że niedawno większość z nich utworzyła pozytywne dywergencje. Pewny niepokojącym sygnałem jest nieznaczne przebicie z góry podczas notowań ciągłych średniej sk-15 po wcześniejszym odbiciu od sk-45. Najbliższy tydzień zadecyduje o dalszym rozwoju sytuacji.

ROBERT CICHOWLAS