Ostatnie wzrosty doprowadziły WIG do strefy, gdzie położony jest jeden z ważniejszych obszarów oporu. W przedziale 16 970?17 070 pkt. znajduje się bowiem średnia arytmetyczna z 55 sesji oraz przyspieszona linia trendu spadkowego. W rezultacie środowa sesja przyniosła spadek, ale wydaje się, iż może on okazać się jedynie ruchem korekcyjnym fali wzrostowej. Test wspomnianego oporu miał bowiem miejsce przy zwiększonych obrotach, potwierdzając rosnącą aktywność popytu, a obecne wartości indeksu nie wykluczają kolejnych prób przebicia w najbliższym czasie. Nie należy jednak zapominać, że w przypadku ich powodzenia najsilniejszą barierę podażową tworzy linia trendu spadkowego z końcówki marca br., znajdująca się aktualnie na wysokości ok. 17 700 pkt. Dopiero jej zdecydowane pokonanie może okazać się zapowiedzią trwalszej poprawy koniunktury. W przeciwnym razie, jako ewentualne poziomy wsparcia można uwzględnić szczyt na wysokości 16 300 pkt. oraz linię krótkoterminowej tendencji zwyżkowej na poziomie ok. 15 900 pkt. Interesujące rozstrzygnięcia mogą wkrótce pojawić się na MACD, który zbliża się do poziomu równowagi. Rezultat testu tej granicy może zweryfikować szanse powodzenia trwalszych wzrostów.
Jacek Buczyński
DM PBK S.A.