Zgodnie z oczekiwaniami wielu analityków, WIRR znalazł silne wsparcie w postaci dołka z 14 lutego br. Po trwającej kilka dni konsolidacji indeks opuścił jej obszar, wybijając się w górę. W poniedziałek kontynuował ten ruch, ale za wcześnie jest wyrokować o zakończeniu fali spadków na rynku równoległym w średnim terminie. Wymowne wnioski płyną z analizy technicznej. Ostatni ruch zniżkujący trwał od początku sierpnia do początku listopada, czyli równe trzy miesiące. Obserwacja długości cykli pozwala w takim horyzoncie czasowym poszukiwać twardszego dna. Sygnał kupna dał dzienny MACD, a RSI zwyżkuje już od połowy listopada. W okolicach lokalnego dołka pojawiły się większe obroty, co trzeba odczytać jako wzrost zainteresowania akcjami notowanymi na rynku równoległym. Te sygnały wskazują na możliwość kontynuacji trendu wzrostowego w perspektywie najbliższych sesji. Ważną próbą siły rynku będzie test poziomu ok. 2690 pkt., gdzie znajdują się lokalne minima z wiosny tego roku oraz początku listopada. Nieco powyżej przebiega opadająca SK-45. W razie pozytywnej weryfikacji wyżej wspomnianych oporów, możliwe będą dalsze zwyżki nawet do 2785 pkt. Jeśli WIRR będzie miał trudności z ich pokonaniem, nieunikniony będzie powrót do poziomu górnego ograniczenia trendu bocznego z minionego tygodnia (2 620 pkt.), a nawet do poprzedniego lokalnego dołka przy wartości 2585 pkt.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu