Na pół godziny przed zamknięciem Nasdaq Composite zyskuje 1,9% (do 2650 pkt.), chociaż dzienne maksimum wypadło ponad 100 pkt. wyżej. Średnioterminowy kanał zniżkujący, który Nasdaq Composite opuścił wczoraj zadziałał jako bardzo silny opór, a na wykresie powstała świeca o długim górnym cieniu, co potwierdza słabość byków. Spadki podczas sesji indeks rynku nowych technologii zawdzięcza spółkom internetowym, które mocno odbiły się od swoich dziennych maksimów. Podczas gdy większość mniejszych producentów sprzętu komputerowego i oprogramowania zyskuje od 5 do 15%, Amazon i Yahoo spadają po około 1%. Indeksy mocno ciągnie w dół Intel, który spadł o 8%. Formacja, która powstała obecnie na Nasdaq Composite świadczy o dużej szansie na dalsze spadki i testowanie ostatniego dna na wysokości 2520 pkt. może nastąpić już na najbliższych sesjach.
Na NYSE sytuacja jest również pesymistyczna. Dow Jones po początkowym wzroście o ponad 110 pkt. do 10524 pkt. jest obecnie bez zmian, a wysoki cień po wczorajszej czarnej świecy nie zachęca do wchodzenia na rynek. Wsparcie w okolicach 10400 pkt. wciąż działa i jeśli nie zostanie pokonane, nie będzie sygnały wybicia z średnioterminowej konsolidacji.
Poszczególne spółki z NYSE nie zachowują się jednak tak stabilnie jak wskaźnik Industrial Average. Boeing, Kodak, Intel, Johnson & Johnson, Merck, McDonalds i SBC tracą ponad 3%, a IBM, Intl. Paper, JP Morgan, Hewlett Packard, Honeywell, GM i Caterpillar zyskują ponad 4%.
Adam Łaganowski
ANALITYK PARKIETU