Mimo wczorajszego spadku na rynku NASDAQ, wtorkowe notowania na warszawskiej giełdzie, za wyjątkiem rynku NFI mijały we wzrostowej atmosferze. Pozytywne nastroje z pewnością wspomagało korzystne otwarcie na rynkach europejskich. Także NASDAQ na otwarciu sesji zyskał 4%, jednak patrząc na notowania ostatnich tygodni należy jeszcze zachować ostrożność. Zdecydowanie lepiej prezentuje się indeks DJIA, który po obronie strefy wsparcia 10330 - 10400 pkt. ma szansę podejścia do poziomu listopadowych szczytów 11 tys. pkt. Jednak poprzedzający spadek od strony technicznej dla WIG20 wprowadził trochę zamieszania. Przede wszystkim po nieudanym testowaniu górnego ograniczenia średnioterminowego kanału spadkowego, została przebita krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, co było teoretycznym sygnałem sprzedaży. Jednak poziom wsparcia wyznaczył obszar listopadowych luk cenowych w strefie 1600 pkt. Kontynuacja odbicia oznacza szansę na ponowne testowanie głównej linii trendu spadkowego, przebiegającej obecnie na poziomie 1700 pkt. Dużo tutaj będzie zależeć od sektora teleinformatycznego, a ten jest bardzo podatny na wszelkie zmiany nastrojów. Chociaż na wartości zdecydowanie powinny zyskać podmioty związane z obecnymi operatorami GSM. Rządowa "klapa odnośnie przetargu na UMTS, przede wszystkim powinna pozwolić uzyskać na korzystniejszych warunkach koncesję, przy czym chodzi głównie o cenę, która w powszechnej opinii była za wysoka. Innym pozytywnym aspektem jest ostatni raport GUS wskazujący na mniejszą dynamikę wzrostu cen żywności.

Marcin Brendota DM BOŚ SA.