W pierwszym komentarzu napisałem o optymistycznych założeniach zamknięcia sesji powyżej linii trendu wzrostowego. Na pół godziny przed końcem notowań nie zostały one spełnione, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że stanie się to jutro. Na czym jest ono oparte?
Przede wszystkim na utworzonej dzisiaj świecy. Przypomina ona swoim wyglądem szpulkę-długi cień od góry i dołu małego korpusu-zapowiadającą kontynuację trendu wzrostowego. Ma charakter konsolidacyjny i wskazuje na zbieranie przez rynek sił do wybicia. Nie ma na razie powodów do niepokoju, że zapewne nie nastąpi ono dziś. Ale i tak sesja powinna zakończyć się kolejną zwyżką, co w obliczu słabnących giełd na świecie jest dobrym rezultatem.
Dzisiejsza sesja potwierdziła ponownie znaczenie omawianej przeze mnie linii trendu spadkowego. Problemy z jej gładkim pokonaniem mogą wynikać z faktu, że konsolidacja nie wystąpiła w typowej formie trendu bocznego, a jest łagodnie nachylona do góry.
Pozostaje wierzyć, że czym prędzej rynek upora się z tym oporem, co odsunie obawy dotyczące powrotu trendu spadkowego na plan dalszy. Ja w to głęboko wierzę.
Krzysztof Stępień