Po otwarciu na poziomie 1701 pkt. WIG20 szybko zyskał kilkanaście punktów, by po godzinie notowań rozpocząć korektę tego ruchu. Nie jest ona dotkliwa, indeks zatrzymał się przy wartości około 1710 pkt. Poziom obrotów (ponad 70 mln zł) można uznać za zadowalający w obliczu oczekiwań co do jego zwiększenia się przy przebijaniu linii trendu spadkowego. Jeśli skala aktywności inwestorów utrzyma się na takim poziomie, a indeks swoją wartość powyżej 1690 pkt., to będzie to bardzo dobry sygnał przemawiający za kontynuacją wzrostów.
Kolejny dzień znacznej zwyżki odnotowuje Optimus. Znowu zwiększył swoją wartość o ponad 8%, ale wydaje się, iż poziom około 120 zł. powinien zatrzymać dobrą passę. Obecnego ruchu nie można traktować na razie inaczej, jak odreagowanie dotkliwych spadków, a dopiero pokonanie SK-45 (ok. 130 zł.) będzie sygnałem średnioterminowej poprawy koniunktury na tym walorze. Pomimo trwającej zwyżki sygnałów zajęcia pozycji nie dał ani dzienny, ani tygodniowy MACD (dzienny jest bardzo blisko średniej). Niemożliwe będą wzrosty bez jakiejkolwiek formacji odwrócenia trendu, czy konsolidacji. A takich na wykresie póki co nie widać. Dlatego zalecałbym ostrożność, choć z drugiej strony na silnym rynku trudno wskazywać opory, o czym może świadczyć zachowanie Elektrimu. Wydawało się, że 45 zł. wyznaczy chwilowy kres zwyżki, jednak kurs pnie się dalej w górę, a nadziej na ruch powrotny trzeba odłożyć na później.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu