Na poniedziałkowej sesji WIG20 zyskał nieznacznie, podczas sesji podejmując próbę przebicia ostatniego szczytu z 7 listopada. Przebiega ona na wysokości 1749 pkt. i jest obecnie najważniejszym poziomem oporu jaki czeka na WIG20.
Zanim będzie można mówić o hossie, WIG20 pozostała jeszcze do sforsowania strefa 1810 pkt., gdzie przebiega linia przeprowadzona przez szczyty z marca. Dziś WIG20 zatrzymał się jeszcze na innym ważnym oporze ? linii trendu spadkowego przechodzącej przez szczyty z lipca i sierpnia. Taka siła wzrostów, jaką obserwujemy w ostatnich dniach świadczy o słabnącym impecie byków i braku przesłanek, by trend wzrostowy miał być kontynuowany w dłuższym terminie.
Średnioterminowe wsparcie znajduje się 1620 pkt., gdzie przebiega linia lekko zwyżkującego kanału. Linia do niej równoległa wyznacza opór w strefie 1830 pkt. i to również jest jeden z docelowych zasięgów ataku byków.
Wciąż pozytywnie zachowuje się większość oscylatorów. Zwyżkuje MACD, który oddalił się już znacznie od poziomu równowagi. Swoich szczytów z ostatnich miesięcy nie pokonał jeszcze RSI i jeśli rynek zawróci, będzie to sygnał słabości rynku w długim terminie.
Blisko wygenerowania jest Stochastic, chociaż sygnał będzie mało wiarygodny, jeśli rynek nie spadnie z dużą dynamiką, gdyż wskaźnik ruchu kierunkowego ADX zaczął się podnosić i wskazywać na zakończenie trendu bocznego.