Analiza techniczna sytuacji na GPW

Aktualizacja: 06.02.2017 05:20 Publikacja: 11.12.2000 18:52

Na poniedziałkowej sesji WIG20 zyskał nieznacznie, podczas sesji podejmując próbę przebicia ostatniego szczytu z 7 listopada. Przebiega ona na wysokości 1749 pkt. i jest obecnie najważniejszym poziomem oporu jaki czeka na WIG20.

Zanim będzie można mówić o hossie, WIG20 pozostała jeszcze do sforsowania strefa 1810 pkt., gdzie przebiega linia przeprowadzona przez szczyty z marca. Dziś WIG20 zatrzymał się jeszcze na innym ważnym oporze ? linii trendu spadkowego przechodzącej przez szczyty z lipca i sierpnia. Taka siła wzrostów, jaką obserwujemy w ostatnich dniach świadczy o słabnącym impecie byków i braku przesłanek, by trend wzrostowy miał być kontynuowany w dłuższym terminie.

Średnioterminowe wsparcie znajduje się 1620 pkt., gdzie przebiega linia lekko zwyżkującego kanału. Linia do niej równoległa wyznacza opór w strefie 1830 pkt. i to również jest jeden z docelowych zasięgów ataku byków.

Wciąż pozytywnie zachowuje się większość oscylatorów. Zwyżkuje MACD, który oddalił się już znacznie od poziomu równowagi. Swoich szczytów z ostatnich miesięcy nie pokonał jeszcze RSI i jeśli rynek zawróci, będzie to sygnał słabości rynku w długim terminie.

Blisko wygenerowania jest Stochastic, chociaż sygnał będzie mało wiarygodny, jeśli rynek nie spadnie z dużą dynamiką, gdyż wskaźnik ruchu kierunkowego ADX zaczął się podnosić i wskazywać na zakończenie trendu bocznego.

Wykresy najbardziej w ostatnim czasie aktywnych spółek również nie zachęcają do wchodzenia na rynek. Formacja wisielca powstała dziś na Elektrimie, który napędzał ostatnio indeksy. Zahamowanie zwyżek miało miejsce na poziomie konsolidacji z września, jego znaczenie jako oporu ma więc duże znaczenie. Obecnie wsparcie dla Elektrimu znajduje się na wysokości 43-44 zł, gdzie przebiega krótkoterminowa linia trendu wzrostowego i spadkowa linia konsolidacji lipiec ? wrzesień.

Poziom ostatniego dołka pokonał Comarch, który ma obecnie do pokonania kanał wzrostowy, przebiegający obecnie na 58,5 zł. Silne wsparcie znajduje się natomiast na wysokości 50 zł, jego przebicie będzie oznaczało powrót Comarchu do głównego trendu.

Ruch powrotny do przebitej linii trendu bocznego wykonał Prokom. Dzienne maksimum na wysokości 174,5 zł znajduje się dokładnie na niej i jest to maksymalny zasięg wzrostów tej spółki. Trwały wzrost powyżej 175 zł będzie oznaczał anulowanie wybicia w dół. Natomiast spadki na kolejnych sesjach i pokonanie 147 zł (ostatniego dołka) będą sygnałami zakończenia korekty.

Adam Łaganowski

ANALITYK PARKIETU

Komentarze
Na co czeka RPP?
Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu