Dla rynku jednak istotniejszy może okazać się komentarz Trichet?a, który być może będzie zawierał jakieś wskazówki co do dalszych ruchów ECB. Jeśli wypowiedzi Trichet?a będą tak jastrzębie jak ostatnio, to prawdopodobnie drzwi do dalszych podwyżek stóp procentowych pozostaną otwarte. Z drugiej strony niższa niż oczekiwana inflacja i obawy o tempo wzrostu gospodarczego na świecie mogą zniechęcić do dalszego zacieśniania polityki monetarnej, co może zmienić nieco ton wypowiedzi Trichet?a.
Wczoraj zapoznaliśmy się z Beżową Księgą, czyli raportem o stanie gospodarki. Po okresie spowolnienia gospodarczego obserwowanego w IV kwartale, Fed oczekuje stopniowego wzrostu. Kluczową kwestią pozostaje w dalszym ciągu rynek nieruchomości, na którym nie działo się najlepiej w ostatnim okresie. W podsumowaniu dotyczącym kondycji gospodarki mogliśmy się doczytać, że niektóre obszary zanotowały umiarkowaną ekspansję aktywności gospodarczej od czasu ostatniego raportu, ale w niektórych widoczne jest spowolnienie. Z kolei Moskow w swoim przemówieniu dodał, że oczekuje iż gospodarka będzie funkcjonować na wysokim poziomie relatywnym do jej potencjału, co może ewentualnie przyczynić się do pojawienia się wzrostu presji inflacyjnej.
PLN
Wczoraj Marian Noga, członek RPP powiedział, że przyspieszający wzrost gospodarczy pociągnie za sobą pojawienie się napięć inflacyjnych, na które RPP powinna zareagować już teraz i podwyższyć stopy procentowe. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami złoty umacniał się. EURPLN znalazł opór wynikający z linii poprowadzonej po maksimach i przebiegającej w okolicy 3,91. Poziom ten pozostaje aktualnym oporem. Złoty kontynuował umacnianie się w rejony wsparcia na poziomie 3,89, które obecnie jest dość mocno bronione. Rejony te wykorzystalibyśmy do otwierania długich pozycji w EURPLN. Bardzo możliwe, że złoty będzie próbował umocnić się w rejony linii trendu na 3,88, gdzie też kupowalibyśmy EURPLN. Jeśli Trichet będzie brzmiał 'jastrzębio' to będzie niekorzystne dla rynków
wschodzących.