Rynek oczekuje, że dane te będą kiepskie z przyczyn związanych z rynkiem nieruchomości oraz na podstawie serii ostatnich danych o bezrobociu tygodniowym, które wskazuje na trend wzrostowy bezrobocia. Nietrudno przewidzieć skutki publikacji słabych danych, jednak w związku z mini-krachem jaki miał miejsce w zeszłym tygodniu możemy zobaczyć dodatkowe efekty. Mianowicie, skutkiem podanie bardzo słabych danych może być wyprzedaż akcji i wzrost awersji do ryzyka. W tej sytuacji może dojść do istotnego spadku USDJPY. Nieco bardziej jastrzębia retoryka niektórych przedstawicieli FED została już wyceniona - dolar w ostatnich dniach notował coraz wyższe dołki. Nie przewidujemy aby inwestorzy zinterpretowali słabe dane jako sygnał pozytywny dla rynku akcji w kontekście niskich stóp procentowych. Skutki tego będą widoczne raczej na rynkach wschodzących i na jenie.
EUR/PLN
Bardziej jastrzębie wypowiedzi z RPP nie wpłynęły negatywnie na złotego. Złotemu sprzyjała natomiast sytuacja na rynkach zagranicznych oraz nieco łagodniejszy wydźwięk konferencji po decyzji ECB. Decydujące znaczenie mogło mieć obniżenie prognozy inflacji w 2007 roku oraz stwierdzenie, że jest ryzyko (obniżenia w dół) wzrostu gospodarczego. Efekt jest taki, że najbliżej podwyżki rynek spodziewa się dopiero w czerwcu co oznacza zmniejszone zagrożenie zmniejszenia się różnicy w stopach procentowych. Te okoliczności powinny złotem nadal sprzyjać. Dzisiejsze dane także mogą złotem pomóc pod warunkiem, że nie będą na tyle złe, że giełdy zareagują wyprzedażą i wzrostem awersji do ryzyka. W przypadku publikacji danych zgodnych z oczekiwaniami przewidujemy dalsze umocnienie naszej waluty. Ewentualne wzrosty w okolice 3.88 wykorzystywalibyśmy do sprzedaży EURPLN.
EUR/USD
Do danych oczekujemy stabilnych notowań. To co się wydarzy później zależeć będzie od danych. Wiele wskazuje na to, że liczba nowych miejsc pracy w lutym będzie niska, prawdopodobnie w okolicach 50k. Jeśli będą one dużo lepsze oczekujemy spadku do najbliższego silnego wsparcia w okolicy 1.3050/60. Bardzo złe dane mają potencjał doprowadzić kurs w okolice ostatnich maksimów przy 1.3260. Jeżeli dane byłyby zgodne z oczekiwaniami a dane na temat zarobków pozytywne to dolar może się umocnić. Niewątpliwie oferty sprzedaży znajdują się w okolicy obecnej linii trendu spadkowego, stop-lossy są powyżej więc należy liczyć się z tym że zlecenia te mogą być dziś zrealizowane, a dolar i tak się umocni.