TMS: Komentarz poranny

Złoty może być stabilny w poniedziałek Rynek krajowy: Piątek przyniósł umocnienie się złotego, do czego przyczyniła się poprawa klimatu na rynkach wschodzących. Dodatkowo inwestorzy uznali, że dobre fundamenty makroekonomiczne państw naszego regionu zachęcają do ponownego wejścia na rynek. Głównym pytaniem jest jednak to, jak długo ta sytuacja się utrzyma, gdyż kolejna fala wyprzedaży na rynkach wciąż jest prawdopodobna.

Aktualizacja: 23.02.2017 09:08 Publikacja: 12.03.2007 08:28

Trudno jest zakładać, że inwestorzy równie szybko powrócą do spekulacji opartych o "carry-trade", tak jak wcześniej takie pozycje szybko redukowali. Wiele wskazuje na to, iż jest to początek dłuższego procesu alokacji kapitałów w kierunku bardziej bezpiecznych i przewidywalnych inwestycji, które można znaleźć na rynkach długu. Oczywiście będzie on wolniejszy, dopóty z amerykańskiej gospodarki będą napływać zadowalające dane makroekonomiczne, tak jak to miało miejsce w ostatni piątek.

Dzisiaj rano złoty otworzył się bez większych zmian do euro (3,8650 zł) i dolara (2,9450 zł). Kluczowe dane zostaną opublikowane dopiero w środę (odnośnie inflacji i deficytu C/A), tym samym rynek powinien pozostać stabilny. Notowania EUR/PLN powinny pozostać w przedziale 3,86-3,88 zł, a w przypadku USD/PLN okolice 2,9450 zł można wykorzystać do krótkoterminowych zakupów w okolicach 2,9450 zł z celem do 2,9650 zł, co wynika ze spodziewanego umocnienia się dolara na rynkach światowych.

Rynek międzynarodowy:

Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy rozwiały obawy pesymistów odnośnie stanu amerykańskiej gospodarki. Odczyt na poziomie 97 tys. nowych etatów w sektorach pozarolniczych w lutym, był zgodny z oczekiwaniami rynku (95-100 tys.), a styczniowa rewizję "in plus" do 146 tys. należy uznać za pozytyw. Tym samym po ich publikacji dolar nieco zyskał na wartości, chociaż w przypadku EUR/USD nie doszło do naruszenia wsparć na 1,3080.

Dzisiaj rano na rynek napłynęły kolejne korzystne publikacje makroekonomiczne z Japonii. Drugi odczyt danych za IV kwartał ub.r. przewyższył prognozy i wyniósł 1,3 proc. kw/kw i 5,5 proc. r/r, głównie za sprawą wzrostu dynamiki wydatków kapitałowych do 3,1 proc. kw/kw wobec 2,2 proc. kw/kw przed rewizją. Te informacje nie doprowadziły jednak do umocnienia jena, co może pokazywać, iż w opinii rynku ostatnie umocnienie się japońskiej waluty było zbyt duże i jego uczestnicy oczekują, że korekta się przedłuży.

Kalendarz danych dla EUR/USD będzie dzisiaj dosyć ubogi. Warto będzie zwrócić uwagę na zaplanowane na godz. 12:45 wystąpienie Jean-Claude Tricheta po zakończonej konferencji w Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS). Uczestnicy będą analizować słowa szefa Europejskiego Banku Centralnego dosyć uważnie, gdyż po ostatnim czwartku pozostała pewna niepewność, co do przyszłego kształtu polityki monetarnej. Analiza techniczna sugeruje możliwość spadku EUR/USD w okolice 1,3090 w perspektywie najbliższych godzin. O godz. 8:53 za jedno euro płacono 1,3129 dolara.

Sporządził:

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów