Złoty silnie skorelowany z rynkiem światowym

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Dzisiejsza noc przyniosła osłabienie się dolara do euro. W nocy euro osiągnęło nowy lokalny szczyt na poziomie 1,3312. Wczorajszy słaby odczyt indeksu NY Empire State (1,85pkt wobec prognozowanych 17pkt) kazał oczekiwać słabszego indeksu Fed z Filadelfii, tak też się stało. Indeks wyniósł 0,2pkt, poprzednio było to 0,6pkt, jak widać gospodarka balansuje między recesją a rozwojem ( 0 jest pkt granicznym).

Aktualizacja: 23.02.2017 03:31 Publikacja: 16.03.2007 08:10

Na osłodę życia inwestorów Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosił wczoraj, że jeszcze przynajmniej przez dwa lata możemy zapomnieć o spowolnieniu gospodarczym, co roku wartość światowego PKB będzie rosła o 4,9 proc. Zdaniem analityków funduszu nie zaszkodzi jej nawet niewielkie zmniejszenie dynamiki wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Niepokojem natomiast napawa niepewna sytuacja na amerykańskim rynku nieruchomości, gdzie zbankrutowało już ponad 20 instytucji finansowych zajmujących się finansowaniem budownictwa, powodem tego jest rosnąca wartość tzw. złych długów. Motorem światowego wzrostu pozostaną Chiny. Analitycy MFW prognozują wzrost 10% w 2007 r. a w 2008 r. PKB wzrośnie o 9,5 proc. W dniu dzisiejszym wszyscy będą wpatrzeni w raport o amerykańskiej inflacji CPI. Wczorajsze odczyty inflacji w cenach produkcji mogą sugerować, że i dziś może być gorzej. Trzeba pamiętać, że to bazowa inflacja CPI jest dla Fed najważniejsza. Pozostałe dane to dynamika produkcji przemysłowej oraz wykorzystanie potencjału produkcyjnego. Natomiast nie wydaje się oby dane te miały większy wpływ na rynki aniżeli dane o inflacji bazowej. Dowiemy się też jeszcze, jaki był odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan (prognozy mówią o 90,5 pkt), zobaczymy czy rozczaruje nas kolejny indeks w tym tygodniu.

Złoto notowane jest na poziomie 646,85 usd/oz. Miedź przekroczyła poziomo 6500 usd/t. a ropa osłabiła się do poziomu 60,30 dolarów za baryłkę.

O godzinie 09:00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3305 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: ostatnie godziny na tej parze to ponownie przewaga zwolenników słabszego dolara. Złamanie oporu w rejonie 1,3250 wywołało najprawdopodobniej efekt pękających poziomów stop loss, co w rezultacie wywindowało notowania na nowe ekstremum - 1,3313. Obecnie najważniejszym poziomem oporu dla dalszych wzrostów jest 1,3350. Warunkiem ataku na to miejsce charakterystyczne jest utrzymanie się kursu powyżej 1,3280 w ciągu najbliższych 2-3 godzin. Co prawda wskaźniki nie pokazują już wiele miejsca do dalszej deprecjacji dolara, ale pamiętajmy, że podobna sytuacja miała miejsce również wczoraj. Najlepszym odniesieniem najbliższych zmian pozostają w związku z tym miejsca charakterystyczne - sygnalne. Silne wsparcie aktualnie wyrysować można na rejon 1,3250 - 1,3260.

RYNEK KRAJOWY

Nocne godziny handlu przyniosły umocnienie się złotego do dolara. Na tej parze został utworzony nowy dołek lokalny na poziomie 2,9239. Natomiast w stosunku do euro złoty osłabił się ale nie wniosło to wiele nowego na tej parze. W dniu dzisiejszym brak jest jakichkolwiek danych makroekonomicznych z naszego kraju. W takim wypadku polska waluta będzie reagowała na zmiany kursów euro do dolara oraz dolara do jena. Notowania w USA zakończyły się wczoraj lekkim wzrostem głównych indeksów - DJIA zyskał 0.2%, Nasdaq +0.3%. Nikkei zanotował spadek o 0,69%. Dzisiejszy dzień powinien przebiegać zgodnie z ruchami w eurolandzie, a w przypadku większej inflacji bazowej w USA można się spodziewać osłabienia indeksów - rosnąca presja inflacyjna może spowodować, że Fed wróci do restrykcyjnej polityki pieniężnej a to akcją zdecydowanie nie pomoże.

O godzinie 09:01 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,9050 złotego, a za dolara 2,9344.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: na większości krosów ostatnie kilka godzin przebiegło bardzo spokojnie. Największe zmiany widoczne były na rynku pary USD/PLN, gdzie pod wpływem tracącego dolara na świecie notowania spadły do dolnego zakresu wskazywanego wcześniej wsparcia: 2,9280 - 2,9350. Na chwilę obecną scenariusz formowania bazy pod większą korektę pozostaje aktualny. Zanegowaniem powrotu w rejon 2,9650 - 2,9750 w ciągu najbliższych sesji byłoby dopiero trwałe zejście poniżej 2,9280. Biorąc pod uwagę zmienność w ciągu ostatnich kilku dni oraz układ wskaźników intra day założyć można, że również i dzisiejsza sesja nie będzie odbiegała od dotychczasowego schematu: rano złoty mocniejszy potem jego nieznaczne osłabienie. Na rynku pary EUR/PLN w dalszym ciągu poruszamy się w kanale trendu bocznego z lekką presją na słabszego złotego. Biorąc pod uwagę układ wskaźników nie można wykluczyć próby czasowego przełamania w dniu dzisiejszym oporu zlokalizowanego w rejonie 3,9050 - 3,9100.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów