Ma on jednak pewne znaczenie ponieważ duże wzrosty często przekładają się na wzrost inflacji CPI w następnych miesiącach. Nie oczekujemy natomiast poprawy wskaźników z gospodarki realnej gdyż nawet jeśli wzrost inflacji nastąpi to odbije się to na wydatkach konsumentów, a ci i tak już dokonują "cudów wydatkowych" przy spadających cenach nieruchomości i pogarszającej się sytuacji kredytowej. W zależności od wskazania indeksu dolar dziś albo przyśpieszy trend spadkowy albo nastąpi korekta więc na razie nie otwieralibyśmy pozycji. Skłaniamy się do sprzedaży EURUSD dopiero na poziomach w okolicy 1.3360. Dzisiaj zmienność może być wyjątkowo duża ponieważ wygasa mnóstwo kontraktów terminowych oraz opcji. Dane o inflacji mogą mieć także znaczenie dla giełdy i jena (poniżej).
EUR/PLN
Sytuacja na rynku jena uspokoiła się a za tym także nastroje na giełdach i rynkach wschodzących. Bezpośrednie krótkoterminowe zagrożenie dla złotego zatem minęło. Złoty jednak nie jest na razie w stanie umocnić się prawdopodobnie głównie dlatego, że nie widać sygnałów świadczących o tym aby różnica w stopach procentowych pomiędzy Europą a Polską nie miała się nadal zmniejszać. Dzisiaj głównym wydarzeniem dnia jest publikacja danych o inflacji z USA. Słabe dane zaszkodzą dolarowi i mogą nieco pomóc złotemu jednak kwestia różnic w stopach z Eurolandem jest obecnie o wiele ważniejsza. W związku z tym oczekujemy, że ruchy EURUSD będą głównie odzwierciedlone w kursie USDPLN. Nie oczekujemy silnego umocnienia złotego dopóki oczekiwania na wyższe stopy w Eurolandzie nie zelżeją, jednak sprzedawalibyśmy EURPLN z przyczyn technicznych.
EUR/USD
Dolar szybko przełamał wsparcia przy górnej granicy kanały wzrostowego i spadł na nowe minima powyżej 1.33. Maksimum na EURUSD przy 1.3296 zostały bardzo łatwo przełamane. Technicznie droga jest teraz otwarta na 1.3360, czyli maksimum z fali wzrostowej EURUSD z grudnia 2006. Okolice tego poziomu to będzie także górna granica kanału w jakim EURUSD rośnie od stycznia oraz 161.8% korekty jaka miała miejsce na przełomie lutego i marca. Wydaje się, że ten poziom może stanowić silny opór dla dalszych wzrostów. Kluczowe znaczenie będzie mieć jednak dzisiejsza publikacja danych na temat inflacji. Słabe dane mają potencjał dalej osłabić dolara i na wejście w strefę oporu powyżej 1.3345. Dobre dane jednak mogą zupełnie odwrócić sytuację i spowodować, że rynek nie będzie wyceniał dalej obniżek co powinno pomóc USD w odrobieniu strat lub przynajmniej wywołać częściową realizację zysków.