Czy inwestorzy boją się środowej decyzji FOMC?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od zeszłego tygodnia niewiele się wydarzyło na rynku eurodolara. Waluta amerykańska pozostaje w zakresie wahań pomiędzy 1,3338 a 1,3279. Osłabienie waluty amerykańskiej nastąpiło w czasie sesji nocnej po ubiegło tygodniowym wystąpieniem byłego szefa Fed A. Greenspana. Inwestorów niepokoją doniesienia z rynku nieruchomości w USA, wyższa inflacja, oraz bezrobocie utrzymujące się na wysokim poziomie.

Aktualizacja: 23.02.2017 07:14 Publikacja: 19.03.2007 14:39

Zeszłotygodniowe dane dotyczące indeksów (Empire State, Uniwersytetu Michigan, Fed z Filadelfii) również okazały się gorsze od poprzednich wartości. Przedstawiciel Banku Centralnego Japonii T. Fukus zapowiedział, iż bank nie będzie się spieszył z podnoszeniem stóp procentowych. Wypowiedź taka wpłynęła na deprecjacje jena z 116,24 do 117,61 dolara. Dziś poznamy indeks rynku nieruchomości NAHB. Prognozuje się, iż wyniesie on 40 pkt, tyle co poprzednio. Należy jednak przyjąć te szacunki z rezerwą ze względu na wspomniane wydarzenia dotyczące nieruchomości. W tym tygodniu poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych w Japonii oraz USA. W obu przypadkach prognozuje się, iż banki centralne pozostawią stopy na niezmienionych poziomach. Bardzo ważne będą również informacje z rynku nieruchomości, jak również liczba noworejestrowanych bezrobotnych. Giełdy w USA zakończyły miniony tydzień spadkami. Indeks S&P 500 zamknął się poniżej 1400 pkt. Cena ropy pozostaje w okolicy 60,50 usd za baryłkę. Metalem który zyskał na wartości jest miedź. Jej wartość wzrosła do 6600 usd/t.

Złoto straciło nieznacznie na wartości z 655,95 do 651,80. Dalszy spadek wartości tego metalu może wpłynąć na umocnieni się dolara amerykańskiego.

O godzinie 15:00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3305 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek przyniósł w zasadzie tylko jedno - klasyczną, techniczną korektę piątkowej deprecjacji waluty amerykańskiej względem euro. Osiągnięte minimum wyniosło 1,3279. Nie doszło w związku z tym nawet do czasowego złamania wskazywanej w zeszłym tygodniu sygnalnej potwierdzającej możliwość dalszej aprecjacji zielonego: 1,3280. Pierwsze wyraźniejsze wsparcie wyrysować można na 1,3240 - 1,3250. Najważniejszym poziomem oporu natomiast w dalszym ciągu pozostaje rejon 1,3350. Utrzymanie się kursu poniżej tego miejsca charakterystycznego do końca jutrzejszej sesji zapoczątkować może falę większych spadków, widać jest bowiem zarysy formacji podwójnego szczytu. Nie jest wykluczone też, że dzisiejszy marazm wynika z przygotowywania się inwestorów do środowej decyzji FOMC w sprawie poziomu stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Tak, czy inaczej bazując na oscylacjach wskaźników intra day widać jest możliwość umocnienia dolara (spadków kursu) przynajmniej do 1,3240.

RYNEK KRAJOWY

Złoty pozostawał pod wpływem wydarzeń na świecie. Krajowa waluta pozostawała w ograniczonym zakresie wahań w stosunku do dolara jak również euro. Ograniczeniem zmienności w relacji do waluty amerykańskiej były poziomy 2,9014 i 2,9170. W stosunku do euro było to odpowiednio 3,8575 i 3,8792. Dziś poznaliśmy wyniki przetargu jednorocznych bonów skarbowych. Podaż wyniosła 1 mld przy popycie 1,43 mld. W zeszłym tygodniu przetarg dwudziestoletnich obligacji również ukazał słabnący popyt na nasze papiery skarbowe. Sytuacja taka może być spowodowana obawami inwestorów zagranicznych naszą gospodarką. Wyrażają oni zaniepokojenie gospodarkami krajów nadbałtyckich. Obawy i brak zainteresowania długiem może również oznaczać powolny odwrót od rynków wschodzących lub chwilowe wstrzymanie inwestycji w tych regionach. Dzisiejsza dynamika produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej okazała się niższa od prognoz. Wyniosła ona 12,9 % przy poprzedniej wartości 15,6%. Spadek ten jest znaczący. Wskaźnik cen produkcji sprzedanej wyniósł 3,6% przy poprzedniej wartości 2,9%. Na rynku nie widać przesłanek za wzrostem inflacji, ponieważ przeciętne wynagrodzenie wyniosło 6,4% i było niższe niż poprzednio. Wzrost cen może być spowodowany rosnącymi cenami surowców. Przy spadającej dynamice produkcji nie jest to korzystne zjawisko dla naszej gospodarki. O godzinie 15:01 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8685 złotego, a za dolara 2,9081.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: poniedziałek przyniósł wyraźny ruch w kierunku umocnienia polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN doszło do złamania wsparcia 2,9280, co bardzo szybko przyniosło osunięcie się kursu w rejon psychologicznej bariery 2,9000. Pomimo pogłębienia spadków (co głównie wynika ze słabej pozycji dolara na świecie) jak na razie nie można całkowicie zanegować większej korekty na słabszego złotego w ciągu najbliższych dwóch - trzech sesji. Skazania techniczne intra day nie pozostawiają już bowiem praktycznie miejsca do dalszych spadków. W odniesieniu do rynku pary EUR/PLN potwierdziły się wcześniejsze założenia sygnalizujące możliwość aprecjacji złotego względem euro. Testowanie figury 3,8600 w godzinach porannych jest dobrym sygnałem do złamania tego wsparcia w najbliższym czasie. Zgodnie z wcześniejszymi wskazaniami najważniejszym technicznym wsparciem pozostaje rejon 3,8350 - 3,8400. Najbliższy opór to 3,8900.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów