Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD wskazuje na przewagę popytu. Tak bowiem należy interpretować pokonanie w ostatni piątek szczytów z 27 lutego br. (1,3239) i 2 stycznia br. (1,3276) na wykresie dziennym, jak również dużą popytową świecę na wykresie tygodniowym tej pary. Łącząc to z sygnałami kupna na wskaźnikach, można oczekiwać, że zagrożone będą maksima z grudnia 2006 roku (1,3362).
Należy jednak ostrożnie podchodzić do możliwości silniejszych wzrostów. Szczególnie, że do środy, przeważać będzie wyczekiwanie na wyniki posiedzenia FOMC. Ponad wszelką wątpliwość stopy w USA zostaną pozostawione na poziomie 5,25 proc. W kręgu zainteresowania rynku będzie jednak komunikat towarzyszący tej decyzji.
Obok posiedzenia FOMC, w najbliższych dniach w centrum zainteresowania będą również dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Pod koniec minionego tygodnia odżyły bowiem obawy o kondycję gospodarki USA, w kontekście problemów rynku hipotecznego. Nastroje dodatkowo podgrzał były szef Fed, Alan Greenspan, twierdząc, że kryzys na tym rynku, może mieć negatywny wpływ na inne sektory gospodarki.
To wszystko sprawia, że z uwagą powinny być też śledzone dane z rynku nieruchomości. Dziś zostanie opublikowana lutowa wartość indeksu rynku nieruchomości podawany przez NAHB. Jutro światło dzienne ujrzą raporty o wydanych zezwoleniach i rozpoczętych budowach domów. Natomiast w piątek, zostaną opublikowane najważniejsze z tej grupy dane, a mianowicie raport o sprzedaży domów na rynku wtórnym.
Marcin R. Kiepas