Proces ten zakończył się tuż po południu, kiedy spadek w przypadku WIG20 przekroczył 1%. Wtedy rynek lekko odbił a następnie przeszedł do stabilizacji. Utrzymała się ona do 13:30, do momentu publikacji danych z amerykańskiego rynku nieruchomości. Okazały się one lepsze od oczekiwań i w konsekwencji przyczyniły się do poprawy atmosfery w całym Eurolandzie. Nasz rynek właściwie skokowym ruchem odrobił połowę spadku, na tym jednak poprzestał. Do końca sesji wahania były już niewielkie, w trakcie końcowego fiksingu ponownie pojawiły się jednak nieco większe zlecenia kupna. Dzięki temu WIG20 zakończył sesję niewielkim spadkiem. Jeszcze lepiej zachowały się indeksy mniejszych spółek, mWIG40 i sWIG80, które zakończyły dzień kolejnym wzrostem. Zmiany cen w przypadku dużych spółek z reguły były niewielkie. Dosyć słabo od początku zachowywały się TPSA i PKN, korekcie po mocnym poniedziałkowym wzroście, poddał się też KGHM. Nieco słabszy był sektor bankowy, w dalszym ciągu mocne spółki budowlane. Najwyższy kurs w półtorarocznej historii notowań osiągnął PGNiG.
W ostatnim czasie siła rynku wyraźnie się zwiększyła, a sytuacja techniczna poprawiła. Zakres wczorajszych wahań mieścił się w obrębie poniedziałkowego, a na wykresie WIG20 utworzyła się świeca o niewielkim korpusie z dolnym cieniem. Ostatnie dwie świece przypominają układ z 15-16 stycznia, kiedy to indeks po dynamicznej zwyżce wszedł w krótką konsolidację, która stała się bazą do kolejnej fali wzrostowej. To oczywiście nie oznacza, że i tym razem tak będzie, chociaż podobieństwo jest duże. Obecnie WIG20 znajduje się na wysokości średniej SK-34. Jej pokonanie będzie kolejnym, po poniedziałkowym wybiciu z 2,5 tygodniowej konsolidacji, sygnałem zapowiadającym wzrost co najmniej do szczytu z początku lutego (3561 pkt). Kontynuacja wzrostu w horyzoncie kilkutygodniowym jest obecnie dość prawdopodobna. Kwestią otwartą pozostaje, czy już w tym tygodniu rynek ruszy w górę (we czwartek po FOMC), czy też przed kolejną falą wzrostową nieco się cofnie. Średnioterminowe wskaźniki techniczne wyglądają obecnie dość optymistycznie, a jedynie oscylator stochastyczny może sugerować lekką korektę na najbliższych sesjach. Na dziś ograniczeniem dla WIG20 jest przedział: 3333 - 3377 pkt.