Najbardziej zmienną walutą był wczoraj jen, który od porannej słabości po decyzji przeszedł do siły po informacjach, że bank centralny Chin nie zamierza zwiększać już rezerw walutowych - co jest jednoznacznie negatywne dla USD. Carry trade oraz gra na oczekiwaniach na zmiany stóp procentowych wydają się obecnie na rynku dominować, jednak wczorajsze zachowanie jena pokazuje, że sentyment i pewność siebie inwestorów jest wystawiana stale na próby a nastroje zmieniają się szybko. W związku z tym trzymalibyśmy się z dala od jena i poszukiwalibyśmy okazji do otwierania pozycji na GBP, który po przebiciu 1.95 wygląda zdecydowanie wzrostowo oraz CAD, który po korekcie powinien skierować się w okolice celu 1.1560 oraz AUD dla którego celem w obecnej fali wzrostowej są okolice 0.8150.
EUR/PLN
Złoty wprawdzie jeszcze nie wybił się z trójkąta, jednak uczulaliśmy, że czynnikiem który te plany pokrzyżuje mogą być dalsze interwencje na EURSKK. Głównie dlatego złoty się wczoraj osłabił. Sytuacja techniczna się jednak nie zmieniła i sugeruje dalsze spadki. Celem umocnienia będzie 3.85 lub nawet okolice 3.84 - tam jednak może ponownie utworzyć się wsparcie, gdyż jest to dolna granica zakresu w jakim od miesiąca oscyluje EURPLN. Mimo, że jest to preferowany kierunek to na razie proponujemy poczekać na bardziej sprzyjające okoliczności. Uważamy, że niejasna sytuacja na rynku jena uniemożliwia w krótkim terminie dalsze zyski. Jen znajduje się jednak blisko końca konsolidacji i wybicie powyżej 118.20 może zwiastować lepsze czasy także dla złotego.
EUR/USD
W stosunku do wczorajszego dnia na rynku EURUSD niewiele się zmieniło jednak dolar zanotował straty na innych rynkach co może przełożyć się na erozję siły do euro. Rynek może być bardziej skłonny do sprzedawania USD po decyzji FOMC. Inwestorzy prawdopodobnie chcą zobaczyć, czy FED skomentuje ostatnie dane inflacyjne i czy zmieni się jego nastawienie do inflacji jeśli sygnały nie będą jastrzębie do możemy zobaczyć na EURUSD "doganianie" innych crossów.