Od "strząśnięcia" przestraszonych inwestorów w ostatnią środę WIG20 wzrósł
do czwartkowego szczytu już ponad 350 pkt. (11 proc.). Tak dużej dynamiki
wzrostu naprawdę nie sposób jakkolwiek inaczej uzasadniać, jak tylko
odnosząc się do fatalnych nastrojów dominujących w marcu na giełdowych
parkietach. Ta "ściana strachu" umożliwia indeksom wspinaczkę ku ostatnim