Wyznacznikiem dla krajowego rynku w ostatnich dniach były wydarzenia na rynkach międzynarodowych, gdzie inwestorzy ze zniecierpliwieniem oczekiwali na posiedzenie banku Japonii oraz FED-u.
Na rynek złotego wpływ miały głównie zmiany na rynku eurodolara, gdzie znaczący wzrost tego kursu spowodował spadek USD/PLN do poziomu 2,89. Minione dni można uznać za rekordowe, jeśli chodzi o odnotowane wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej na temat zmian w polityce monetarnej. Przyczynkiem do tak dużej ilości komentarzy były opublikowane na początku tygodnia dane o produkcji przemysłowej oraz cenach produkcji. Produkcja przemysłowa w lutym wzrosła 12,90 r/r wobec oczekiwanych 13,5%. Z kolei ceny produkcji w tym samym okresie wzrosły o 3,6% r/r wobec oczekiwanego wzrostu 3,2%. Wyższy od oczekiwań wzrost cen produkcji wywołał dyskusje na temat konieczności zaostrzenia polityki monetarnej. Część członków Rady uważa, iż stopy procentowe powinny zostać podwyższone już w pierwszym półroczu br. Do pierwszej podwyżki stóp zbliżają nas opublikowane w piątek dane o lutowej sprzedaży detalicznej, która wzrosła 17,5% wobec prognozowanych 16,2%. Dane te potwierdzają także oczekiwania na wzrost PKB w I kwartale na poziomie 7%.
Zarówno wypowiedzi członków Rady jak i dane makroekonomiczne negatywnie odbiły się na rynku długu, gdzie można było zaobserwować wyraźny spadek cen. Pomimo, iż komentarze członków RPP były dużo bardziej "jastrzębie" niż dotychczas nie przełożyło się to na notowania PLN. Podobnie jak wypowiedzi minister finansów Z. Gilowskiej, która zapowiedziała na przyszły roku konieczność ograniczenia wydatków budżetowych o około
21 mld zł. Celem tego ograniczenia jest sfinansowanie reform w finansach publicznych. Wicepremier zapowiedziała także możliwość przystąpienia Polski do systemu ERM-2 w
2010 r. Wcześniej w 2009 r. zdaniem Z. Gilowskiej mogłoby się odbyć referendum w sprawie przystąpienia polski do strefy euro.