Chociaż nikt nie oczekuje zmian w poziomie stóp procentowych (4,0 proc.), to jednak w świetle ostatnich dobrych danych makroekonomicznych i coraz częściej pojawiających się "jastrzębich" wystąpień niektórych członków RPP, komunikat towarzyszący decyzji będzie dosyć uważnie śledzony. Na rynku spekuluje się, że do pierwszej podwyżki stóp procentowych może dojść jeszcze w tym półroczu.
Poza tym inwestorzy będą zwracali dzisiaj uwagę na informacje z Węgier, gdzie o godz. 14:00 poznamy decyzję tamtejszego banku centralnego. Tutaj również nie oczekuje się zmian w poziomie stóp procentowych (8,0 proc.), jednak kluczowe będą słowa nowego prezesa NBH na temat możliwych posunięć w przyszłości - tutaj coraz częściej zaczyna się mówić o obniżkach. Śledzona będzie także sytuacja na jenie i eurodolarze. Piątkowe dane z rynku nieruchomości w USA nieco oddaliły widmo obniżek stóp procentowych przez FED, a z dzisiejszych rannych zapisków Banku Japonii wynikało, że kolejne podwyżki stóp procentowych będą odbywać się stopniowo w zależności od napływających danych.
Dzisiaj spodziewalibyśmy się spokojnej sesji na EUR/PLN w paśmie wahań 3,86-3,88 zł, a w przypadku USD/PLN okolice 2,92 zł sugerowalibyśmy wykorzystać do sprzedaży z celem do 2,90 zł.
Rynek międzynarodowy:
Piątkowy największy od 3 lat miesięczny wzrost sprzedaży domów na rynku wtórnym (3,9 proc.) w lutym oddalił widmo rozszerzenia się kryzysu związanego z pożyczkami hipotecznymi na pozostałe sektory amerykańskiej gospodarki (przestrzegał przed tym Alan Greenspan) i jednocześnie zmniejszył oczekiwania na ewentualne obniżki stóp procentowych przez FED w najbliższych miesiącach. To poprawiło notowania dolara, który względem euro powrócił poniżej poziomu figury 1,33. Poziom 1,3260 wyznaczany przez szczyty z lutego nie został jednak pokonany. Dzisiaj rano za jedno euro płacono 1,3275 dolara, a minimum to właśnie 1,3260.