Czy RPP jest w stanie zaskoczyć inwestorów?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Podczas dzisiejszego poranka dolar umacnia się do euro. Być może jest to zwykła realizacja zysków po ostatniej fali umocnienia euro, bądź też gracze oczekują, że dzisiejsza wypowiedź Bena Bernanke będzie miała wydźwięk bardziej "gołębi", co może skutkować obniżką stóp procentowych w przyszłości.

Aktualizacja: 23.02.2017 00:13 Publikacja: 28.03.2007 09:01

Nie wydaję się jednak, aby tak się stało, co prawda taka wypowiedź byłaby mile widziana przez rynki (szczególnie rynek nieruchomości), jednak z drugiej strony niemalejąca presja inflacyjna nie pozwala na łagodną wypowiedź. Potwierdzeniem tego mogą być wczorajsze wypowiedzi członków Fed. Michael Moskow, szef Fed z Chicago, ostrzegł, że inflacja nadal jest problemem a Sandra Pianalto, szef z Cleveland, twierdzi, że bank bardzo dokładnie monitoruje inflację obawiając się, że nie będzie się tak zmniejszała jak tego oczekiwano. W takiej atmosferze dzisiejsza wypowiedź Bena Bernanke będzie punktem kulminacyjnym dnia, a może nawet tygodnia. Dzisiaj dowiemy się też, jakie w lutym były w USA zamówienia na dobra trwałego użytku, po bardzo dużym spadku w styczniu (-7,8%) oczekiwany jest wzrost zamówień o 3%. Dzisiaj na rynek napłyną informacje z Wielkiej Brytanii, poznamy finalny odczyt wzrostu PKB za 4 kwartał (0,8% q/q oraz 3% r/r), oraz jak kształtował się rachunek obrotów bieżących za ten sam okres (prognoza -8,75 mld GBP). Dowiemy się też, jak w USA zmieniły się zapasy paliw. W godzinach nocnych doszło do sporego wzrostu cen ropy (maksimum było bliskie 69 usd!). Tłumaczy się to eskalacją konfliktu Zachodu z Iranem. W trakcie dnia powinniśmy poznać więcej szczegółów. W nocy doszło też do nowego lokalnego szczytu na złocie (668,60 usd/oz) obecnie notowane jest na poziomie 665,48 usd/oz.

O godzinie 08:50 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3343 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: od poniedziałkowej dynamicznej deprecjacji dolara w reakcji na znacznie gorsze od prognoz dane makro zza oceanu sytuacja na rynku tej pary zmieniła się tylko niewielkim zakresie. Brak korekty, bardzo ograniczona zmienność oraz nowy szczyt na poziomie 1,3367 to wszystko co przyniosły ostanie godziny. Analizując rynek pod kątem wskazań technicznych intra day założyć można, że przynajmniej pierwsza cześć dzisiejszego handlu przynieść powinna przewagę zwolenników mocniejszego dolara. Najbliższe wsparcie wyrysować można obecnie na 1,3320. Poziom ten potraktować można również jako sygnalną ewentualnego pogłębienia spadków - aprecjacji dolara. Duża zmienność na wskaźnikach, widoczna w ciągu ostatnich kilkunastu godzin pokazuje, że rynek eurodolara jest stosunkowo płytki. Nie jest więc wykluczone, że podobnie jak wczoraj dzisiejszy zakres zmian będzie bardzo ograniczony, a inwestorzy zwiększa ilość przeprowadzanych transakcji dopiero w reakcji na dzisiejsze odczyty makro z USA.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajszy dzień oraz dzisiejszy poranek na rynku złotówki przynosi dalszą konsolidację przed dzisiejszym komunikatem po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Wszyscy spodziewają się, że stopy nie ulegną zmianie, i tak zapewne się stanie. Z drugiej jednak strony presja na wzrost stóp jest coraz większa i ich wzrost o 25 pkt bazowych nie byłby wielkim zaskoczeniem. Ważny natomiast będzie komunikat po posiedzeniu Rady. Oczekuję się, ze ton tego komunikatu zmieni się na "jastrzębi". Nie wydaję się też, aby reakcja rynku była negatywna, przecież większość uczestników rynku właśnie takiego komunikatu oczekuje. Jeżeli jakieś ruchy mają nastąpić to tylko w przypadku gdy oczekiwania rynku się nie sprawdzą.

O godzinie 08:50 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8664 złotego, a za dolara 2,8931

Sytuacja techniczna na rynku złotego: od kilku dni widoczny jest nasilający się efekt wyczekiwania. Ograniczoną zmienność zaobserwować można przede wszystkim na rynku pary EUR/PLN, gdzie notowania praktycznie zaklinowały się w bardzo wąskim przedziale 3,8770 - 3,8600. W odniesieniu do nieco większych zmian na parze USD/PLN powiedzieć można, że są one zasługą wyłącznie tego, co dzieje się z walutą amerykańską na świecie. Polscy inwestorzy już od kilku dni koncentrują się wokół dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która jak spodziewa się cześć analityków przynieść może pierwszą podwyżkę stóp procentowych. Można w związku z tym założyć, że do czasu ogłoszenia tej kluczowej w dniu dzisiejszym informacji pozostaniemy w zarysowanym od przynajmniej dwóch sesji przedziale. Można też przyjąć, że utrzymany zostanie dotychczasowy scenariusz - mocniejszy złoty rano, a potem jego niewielkie osłabienie. Technicznym zanegowaniem dalszej aprecjacji złotego względem euro byłoby trwałe wyjście kursu powyżej 3,8950. Dopiero po ogłoszeniu decyzji i reakcji inwestorów wyznaczyć można będzie bardziej trwałe kierunki.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Michał Barabasz

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów