Najwyraźniej amerykańska waluta straciła względem funta brytyjskiego, do czego przyczyniły się dane na temat inflacji CPI w Wielkiej Brytanii. Inflacja okazała się w marcu zdecydowanie wyższa od prognoz (0,5% m/m i 3,1% r/r vs 0,3% m/m i 2,8% r/r). Warto przypomnieć, że w poniedziałek poznaliśmy także dane na temat inflacji liczonej w cenach producentów (PPI), która również okazała się zdecydowanie wyższa od oczekiwań. Takie dane jednoznacznie wskazują, że bardzo znacząco zwiększyło się prawdopodobieństwo wzrostu stóp procentowych i to nawet od razu o 50pb. Dane o inflacji oczywiście dały impuls do bardzo silnego umocnienia brytyjskiej waluty, która względem dolara przekroczyła już psychologiczną barierę 2,0000. Dolar osłabiał się wczoraj generalnie na większości głównych par, co w dalszym ciągu zdaje się pomagać walutom rynków wschodzących, w tym również złotemu, który na poszczególnych crossach bije kolejne rekordy aprecjacji. Z punktu widzenia publikacji makroekonomicznych dzisiejszy dzień przedstawia się już zdecydowanie spokojniej, choć od rana gracze na rynku funta otrzymają kolejny, istotny impuls, a mianowicie protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, gdzie poznamy rozkład głosów. Szacuje się, że decyzja o pozostawieniu ceny pieniądza na poziomie 5,25% na ostatnim posiedzeniu przeszła stosunkiem głosów 7-2. Jeśli okazałoby się, że mniej głosów było za brakiem zmian (np. 6-3 lub 5-4), wówczas w zestawieniu z aktualnymi danymi o inflacji podwyżka stóp na następnym posiedzeniu byłaby niemal pewna, a to z kolei spowodowałoby wyznaczenie kolejnej fali umocnienia brytyjskiej waluty.
EUR/USD
Eurodolar kontynuuje cały czas trend wzrostowy i wczorajsza sesja była tego doskonałym potwierdzeniem. Po nieznacznej, poniedziałkowej korekcie wczoraj udało się stronie popytowej doprowadzić do wyznaczenia kolejnej fali wzrostowej, dzięki której doszło do poprawienia dotychczasowych maksimów. Jak na razie więc popyt ma całkowitą kontrolę na tej parze w krótkim terminie, natomiast w ramach najbliższego wsparcia zwróciłbym uwagę na okolice 1,3525. Ich przekroczenie mogłoby sugerować pojawienie się krótkoterminowej korekty.
USD/JPY
O ile ostatnie dni stały pod znakiem osłabienia dolara na głównych parach, ale z reguły za wyjątkiem dolarjena, o tyle wczoraj nawet na tej parze amerykańska waluta straciła nieco wyraźniej na wartości. Jak na razie jednak należałoby to traktować w kategoriach korekty, a zdecydowanie większym problemem będzie przełamanie zeszłotygodniowych dołków w rejonie 118,20, co przekładałoby się na załamanie struktury coraz wyżej położonych minimów. Póki podaż nie zdoła przełamać tego wsparcia, cały czas trend wzrostowy z ostatnich tygodni ma większą szansę być kontynuowanym.