Inwestorów zajmujących pozycje na parach złotego interesować będzie przede wszystkim decyzja Rady Polityki Pieniężnej, którą poznamy w środę. Z wypowiedzi członków Rady wyłania się stosunek głosów rzędu 9-1, ewentualnie 8-2 za podwyżką stóp procentowych. Jak zwykle w takich sytuacjach wpływ hipotetycznej podwyżki został już w dużej mierze wyceniony w kursie złotego i w notowaniach obligacji, a głównym czynnikiem niepewności staje się treść komunikatu po posiedzeniu, wskazując na dalszy timing polityki pieniężnej. Z technicznego punktu widzenia złoty powinien zacząć korygować trwające prawie 2 miesiące umocnienie do euro i dolara, ale w najbardziej ekstremalnym scenariuszu USDPLN i EURPLN będą jeszcze zniżkować 2-3 grosze zanim podążą na północ.

Eurodolar zszedł poniżej 1,36, formując bazę przed dalszymi wzrostami, które najprawdopodobniej nastąpią wraz z kolejnymi raportami makroekonomicznymi wskazującymi na osłabienie się koniunktury w USA. Presja na sprzedaż dolara nie słabnie i jest mało możliwe, aby to mogło się jeszcze odwrócić - nawet jeśli Fed będzie zmuszony do podniesienia stopy, to czynić to będzie w realiach dużo słabszej i bardziej wrażliwej gospodarki. Jedynym argumentem za, przynajmniej krótkoterminową, zmianą trendu na eurodolarze są wskazania analizy technicznej, sugerujące niewielką korektę.

Piotr Denderski

Analityk rynków finansowych