Biorąc jednak pod uwagę fakt, że te 2-dniowe wahania mają miejsce w wąskim przedziale i tuż przy minimach dotychczasowej fali spadkowej, ich wymowa wciąż pozostaje pro-spadkowa, a więc sugerująca docelowo kontynuację trendu aprecjacji złotego. W ramach najbliższego oporu zwróciłbym uwagę na poziom 2,8150 i wyjście powyżej tej bariery miałoby szansę stać się najbliższym sygnałem krótkoterminowego wyczerpania presji podażowej.
EUR/PLN
Wczorajszy dzień stał pod znakiem przetestowania wielokrotnie wspominanego wsparcia, czyli grudniowego dołka przy cenie 3,7730. Z tych rejonów w drugiej części sesji widoczna była już lekka presja wzrostowa. W zasadzie od głębokości aktualnego odbicia może wiele zależeć, jeśli chodzi o ocenę kondycji rynku. Im niżej odbicie się zatrzyma, tym lepsze perspektywy będzie miała krajowa waluta. Poziom 3,7730 pozostaje oczywiście najbliższym wsparciem i należałoby zakładać, że zejście cen poniżej tej bariery aktywizowało będzie kolejnych sprzedających. W ramach najbliższego oporu zwróciłbym uwagę na poziom 3,8015.
PLN BASKET
W miarę spokojna sesja na dolarze i euro nie zmieniła oczywiście również sytuacji na koszyku tych walut względem złotego. Podaż utrzymuje tu wypracowaną wcześniej przewagę, zatem nadal za bardziej prawdopodobny scenariusz należałoby uznać kontynuację trendu spadkowego (aprecjacji złotego). Najbliższym oporem jest tu cena 3,2980 oraz wyżej podaż winna być widoczna na 3,32, czyli w rejonie grudniowego dołka. O trwalszych sygnałach poprawy sytuacji technicznej można by mówić przynajmniej po powrocie cen powyżej tej bariery.